[M4gnet0]

#heheszki #humorobrazkowy

[genocidegeneral]

@M4gnet0: to o waleniu konia XD

[specjalista_gamoniu]

Ale kurier nie mowil ze na szczuplakow trafil, wiec nie wiem ocb

[k.....o]

@genocidegeneral: To było #!$%@? w kosmos! Ale pewnie fejk a szkoda, ale zabawny!

[xdrcftvgy]

@M4gnet0: pracowałem jako kurier. Ludzie to w wielkim skrócie DEBILE.
Mam paczkę za pobraniem dzwonię.
-mam paczkę za pobraniem 160zl czy ma Pan pieniądze i będzie ktoś za 10minut w domu?
-tak
-proszę przyszykować pieniądze
-okej
Targam paczkę na trzecie piętro. Facet z tekstem
-poczeka pan poszukam pieniędzy. Ile tam było?

[atrax15]

@xdrcftvgy albo...
- to wy pracujecie!!???
- a pan/i kupuje?
Xd

[virusriddle]

@M4gnet0 lewa zabija a prawej sam się boję

[Lukash222]

@xdrcftvgy: Ale oczywiscie nie powiedziales mu w twarz ze jest debilem nie? Bo sie obsrales i madry jestes tylko w necie

[Z.....l]

@Lukash222 a nie pomyślałeś może, że niektórym ludziom po prostu szkoda tracić jeszcze więcej czasu na dyskusję z baranami?

[WybuchowyCzajnik]

@xdrcftvgy: w życiu nic nie jest czarno białe. Idiotyzm jest i po obu stronach choć oczywiście kupujących jest o wiele więcej, więc i debili dużo.
Ostatnimi czasy jest znacznie lepiej z jakością dostarczania paczek ale kilka razy miałem sytuację, chyba z dpd, kiedy czekałem cały dzień w domu na paczkę, zero telefonów a wieczorem w systemie "nieudana próba doręczenia". Albo z miesiąc temu kurier, który jednemu sąsiadowi wrzuca kartkę, drugiemu na

[Kiritsugu1155]

Głównie zamawiam teraz do paczkomatu ale jak jeszcze ich nie było to pamiętam jaki był problem uzyskać numer do kuriera w niektórych firmach bo takie zasady bo chciałem przekierować paczkę pod inny adres w tej samej miejscowości, a żeby przekierować przez infolinie paczka musiała wrócić do magazynu, pomijając fakt że kurier dzwonił #!$%@? ze nikogo nie ma w domu xD

[cichooo]

@M4gnet0: kto pracował jako kurier ten się #!$%@? w cyrku nie śmieje.

[tomislavski]

Kiedyś roznosiłem pisma urzędowe za potwierdzeniem odbioru. Najlepszymi odbiorcami były starsze osoby z biedniejszych rejonów miasta, to jabłko dały, to kanapkę zrobiły, to na obiad zapraszały.
Wystarczyło wejść w "bogatszy" willowy rejon miasta i zaczynały się rozmowy typu:
- Dzień dobry, pismo z urzędu miasta mam
- Proszę zostawić w skrzynce
- Ale to pismo za potwierdzeniem odbioru, musi pani odebrać osobiście
- jeeezuu... to w takim razie nikogo nie ma w