Wpis z mikrobloga

@promateosz: jak zaczynałem oglądać nba i się wciągać w koszykówkę to spodobał mi się ich defensywny styl, zespołowa koszykówka itd. Potem ogarnąłem gdzie to leży dokładnie, jak wygląda historia franchise'u itd. i mi się jeszcze bardziej spodobali. Do tego są underdogiem, małym marketem z dobrym player developmentem. Mało mają negatywów, prócz tego, ze nie wygrali. Mają graczy od dłuższego czasu z pewną etyką, nie są organizacją bezczelnie tankującą, chyba lata 80
@promateosz: Brak jakichś wielkich afer szatniowych, chyba odejście Derona WIlliamsa po kłótni ze Sloanem taką jest. Zawodnicy tez tacy pozytywnie #!$%@?ęci jak Boozer (finał konfy od 98, w 2007 czy Kirilenko, ak47 tzw. Historycznie Stock & Malone to jest piękne do oglądania, więc też bogaty w jakieś tam sukcesy historyczne franchise. Też winrate historyczny w jakiejś top5 regularnego chyba.

No ale też wiadomo jako polaczek to co ja tam mogę, jakoś
@promateosz: A lata jak przyszedł Quin Snyder (tez poczatki Goberta to były), jestem koszykarskim milenialsem, kiedyś w ogóle nie lubiłem tej dyscypliny, zrozumiałem ją dopiero stosunkowo niedawno i wciągnąłem się w nba.

Chociaż w sumie pewnie można jakimś pokoleniem Z koszykówki to nazwać, bo boomerzy to dziady z 80-90, mienialsi zaczynali oglądać we wczesnych 2000 a Z czy jak ich się tam #!$%@? zwie to 2010+