#anonimowemirkowyznania Cześć, piszę do was - żeby wyżalić się na sytuację na rynku juniorów #it
Przecież to jest dramat - jako osoba na ostatnim roku studiów postanowiłem szukać pracy w tym co od zawsze mnie kręciło - wspaniałym #it Przez cały okres edukacji liznąłem wielu tematów, od C++, Java / Android, Kotlin, Web aż po Wordpresssa - we wszystkim mając nie więcej niż podstawowy projekt. Zawsze mi się to podobało i po prostu to czułem. Małe miasto wojewódzkie - więc ofert pracy też nie było nie wiadomo ile. Rozwiązałem 2 zadania rekrutacyjne, byłem na 3 rozmowach. Było raczej spoko - ale nie wyszło. Albo nie pasowała mi "funkcja" naprawiacza drukarek, albo forma kombinowanego stażu xD
Znalazłem więc inną, w miarę dobrze płatną pracę w handlu, bez jakichś kosmicznych perspektyw ale stabilną. W międzyczasie ciągle coś grzebiąc i próbując od czasu do czasu wysłać CV - już bez ciśnienia tylko na interesujące mnie technologie.
No i w tym momencie pojawia się brat dobrego znajomego. Pracujący już od lat jako programista. Dzwoni czy umiem grzebać w Wordpressie bo trzeba pomóc jakiejś jego koleżance z podróżniczym blogiem. Zmieniała hosting i gość który miał jej to robić nie pozmieniał linków na nowe w bazie danych i wszystko wyświetlało się bez styli i obrazków. Poprawa zajęła dosłownie 20 minut.
Gość dzwoni drugi raz i pyta co jeszcze umiem - przedstawiłem mu całą gamę technologi, oczywiście nie kłamiąc na temat mojego zaawansowania. Zaoferowałem, że podeślę githuba. Zgodził się. Zapytał też czy chce tylko dorobić czy iść w to na 100%. No to mówię, że mnie to jara, ale próbowałem kiedyś i nie wyszło.
No i załatwił mi pracę w Niemieckim SH - kwitując mojego githuba słowami: "Nie mam czasu czytać tych Twoich wypocin - przyjdziesz to się wdrożysz".
Dlaczego nie próbowałem się do niego odzywać wcześniej? - Raczej nie jestem gościem, który musiał się kiedykolwiek prosić o pracę - awanse i robota zawsze same mnie znajdywały. Pierwsze CV stworzyłem w wieku 25 lat. A pracowałem od kiedy tylko mam prawo jazdy.
Peunta jest taka: Jak jesteś przeciętnym juniorem - to jesteś jednym z kilkuset w swoim mieście. IT to taki współczesny urząd gminy, wstęp tylko dla znajomych. Możesz mieć naprawdę super projekty, ale bez komercyjnego doświadczenia nadal nie dotrzesz do etapu w którym ktoś na to popatrzy.
Jako osoba, która w tej chwili chce się przebranżowić, musi być gotowa do pracy przez kilka miesięcy na jakichś stażach lub praktykach - a i na takie ludzie gotowi są podjąć się relokacji na swój koszt.
Ten sam znajomy puścił kiedyś ogłoszenie - bo szef go poprosił o udostępnienie. Szukali junior PHP na gwałt - dostawał nawet wiadomości od osób gotowych "oddawać" mu część wypłaty za polecenie i pchnięcie na kolejny etap.
Mi się udało, chciałbym wam wszystkim życzyć powodzenia.
@AnonimoweMirkoWyznania: mi się udało na 3 roku studiow bez znajomości tj pomad rok temu. Tylko że wybrałem jedna techologie na studiach, uczyłem się poza zajęciami i ciągle przeglądałem rynek pracy.
a z drugiej strony wiesz jak to wygląda? w 90% przypadków w rekrutacji przychodzą albo kolesie co nakręcili takie bzdury w cv, że od razu widać ze to ściema albo kolesie z tak wysokim ego, że nie ma takich budżetów by zaspokoić ich wymagania finansowe. z tych 10% połowa znajduje prace w innym miejscu niż twoje a reszta nieraz znika w tych rekrutacjach. a z polecenia? a z polecenia wiesz kogo zabić
@AnonimoweMirkoWyznania: praca za dobre pieniądze jest tylko dla najlepszych. Dwa, trzeba chcieć i szkolić się cały czas :) Jeśli ktoś ma łeb na karku to prędzej czy później znajdzie robotę. Mimo że juniorów jest w #!$%@?, nadal znalezienie takiego który umie myśleć logicznie i wyciąga wnioski nie jest proste.
IT to taki współczesny urząd gminy, wstęp tylko dla znajomych
@AnonimoweMirkoWyznania: o jak pierdłem XD 8 lat w branży: nawet jeżeli jesteś pociotkiem i jesteś słaby to w firmie się po prostu nie utrzymasz jeżeli nie masz dużych pleców.
nawet jeżeli jesteś pociotkiem i jesteś słaby to w firmie się po prostu nie utrzymasz jeżeli nie masz dużych pleców.
@PanJanuszTrzeci: @PanJanuszTrzeci: w różnych firmach jest różnie, w SH pewnie trochę tak jest bo tam się klepie CRUDy na akord, w dużej ilości korpo mają problemy żeby z kogoś zrezygnować, z resztą ciężko mierzyć wydajność przy maintenance korpo molocha więc aż tak nie strasz ( ͡°͜ʖ͡
Cześć, piszę do was - żeby wyżalić się na sytuację na rynku juniorów #it
Przecież to jest dramat - jako osoba na ostatnim roku studiów postanowiłem szukać pracy w tym co od zawsze mnie kręciło - wspaniałym #it
Przez cały okres edukacji liznąłem wielu tematów, od C++, Java / Android, Kotlin, Web aż po Wordpresssa - we wszystkim mając nie więcej niż podstawowy projekt. Zawsze mi się to podobało i po prostu to czułem. Małe miasto wojewódzkie - więc ofert pracy też nie było nie wiadomo ile. Rozwiązałem 2 zadania rekrutacyjne, byłem na 3 rozmowach. Było raczej spoko - ale nie wyszło. Albo nie pasowała mi "funkcja" naprawiacza drukarek, albo forma kombinowanego stażu xD
Znalazłem więc inną, w miarę dobrze płatną pracę w handlu, bez jakichś kosmicznych perspektyw ale stabilną. W międzyczasie ciągle coś grzebiąc i próbując od czasu do czasu wysłać CV - już bez ciśnienia tylko na interesujące mnie technologie.
No i w tym momencie pojawia się brat dobrego znajomego. Pracujący już od lat jako programista. Dzwoni czy umiem grzebać w Wordpressie bo trzeba pomóc jakiejś jego koleżance z podróżniczym blogiem. Zmieniała hosting i gość który miał jej to robić nie pozmieniał linków na nowe w bazie danych i wszystko wyświetlało się bez styli i obrazków. Poprawa zajęła dosłownie 20 minut.
Gość dzwoni drugi raz i pyta co jeszcze umiem - przedstawiłem mu całą gamę technologi, oczywiście nie kłamiąc na temat mojego zaawansowania. Zaoferowałem, że podeślę githuba. Zgodził się. Zapytał też czy chce tylko dorobić czy iść w to na 100%. No to mówię, że mnie to jara, ale próbowałem kiedyś i nie wyszło.
No i załatwił mi pracę w Niemieckim SH - kwitując mojego githuba słowami: "Nie mam czasu czytać tych Twoich wypocin - przyjdziesz to się wdrożysz".
Dlaczego nie próbowałem się do niego odzywać wcześniej?
- Raczej nie jestem gościem, który musiał się kiedykolwiek prosić o pracę - awanse i robota zawsze same mnie znajdywały. Pierwsze CV stworzyłem w wieku 25 lat. A pracowałem od kiedy tylko mam prawo jazdy.
Peunta jest taka: Jak jesteś przeciętnym juniorem - to jesteś jednym z kilkuset w swoim mieście. IT to taki współczesny urząd gminy, wstęp tylko dla znajomych. Możesz mieć naprawdę super projekty, ale bez komercyjnego doświadczenia nadal nie dotrzesz do etapu w którym ktoś na to popatrzy.
Jako osoba, która w tej chwili chce się przebranżowić, musi być gotowa do pracy przez kilka miesięcy na jakichś stażach lub praktykach - a i na takie ludzie gotowi są podjąć się relokacji na swój koszt.
Ten sam znajomy puścił kiedyś ogłoszenie - bo szef go poprosił o udostępnienie. Szukali junior PHP na gwałt - dostawał nawet wiadomości od osób gotowych "oddawać" mu część wypłaty za polecenie i pchnięcie na kolejny etap.
Mi się udało, chciałbym wam wszystkim życzyć powodzenia.
#programowanie ♯php ♯html ♯wordpress
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #5f6213aef49ad326e7b19d0f
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: sokytsinolop
Doceń mój czas włożony w projekt i przekaż darowiznę
@AnonimoweMirkoWyznania: o jak pierdłem XD 8 lat w branży: nawet jeżeli jesteś pociotkiem i jesteś słaby to w firmie się po prostu nie utrzymasz jeżeli nie masz dużych pleców.
@PanJanuszTrzeci: @PanJanuszTrzeci: w różnych firmach jest różnie, w SH pewnie trochę tak jest bo tam się klepie CRUDy na akord, w dużej ilości korpo mają problemy żeby z kogoś zrezygnować, z resztą ciężko mierzyć wydajność przy maintenance korpo molocha więc aż tak nie strasz ( ͡° ͜ʖ ͡
Komentarz usunięty przez autora