Wpis z mikrobloga

Już coraz bardziej nie daje rady. Leżę w łóżku u gapię się w ścianę, to jest straszne że nie mam nawet szansy kogoś poznać...
Mam zero znajomych, nigdy nie będę miał możliwość poznać jakieś dziewczyny, nie wytrzymuje już tego dłużej. Tej #!$%@? samotność nie da się znieść.
Myślałem by założyć #tinder ale próbowałem już chyba trzy raz i za każdym razem gówno miałem, zastanawiam się jak długo pociągnę, za 5 miesięcy będę miał 30 lat i jedyne co będę czuł to żal że nie zakończyłem tego jak miałem 16lat...
#przegryw
  • 15
@tom44: mam tak samo, żałuję, że mi się samobój nie powiódł jak miałem 18 lat

lata terapii i leków #!$%@? dały - czuję się tak samo #!$%@? jak 10 lat temu z tym wyjątkiem, że pociąg do normalności już dawno odjechał

to już jest koniec. zostaje tylko #!$%@?ć u janusza za gówniany pieniądz i dusić to #!$%@? w sobie, żeby czasem nie wybuchnąć całym żalem, który się w człowieku przez te
@tom44: Ty przynajmniej próbowałeś coś zmienić. Ja całe życie jestem sam. Nawet w szkole moje relacje ograniczały się do "cześć", "co zadane", "dasz spisać", etc. Nigdy się z nikim nie spotkałem tak by wyjść gdzieś wieczorem. Nigdy nie miałem nikogo kogo nazwałbym kumplem. I nigdy nie próbowałem tego zmienić. Przykro mi się robi jak czytam o normalnych ludziach, u których wygląda to zupełnie inaczej.
@tom44: Kup sobie motocykl i dołącz do jakiejś grupy ludzi, którzy się tym rajcują.
Będziesz.mial przynajmniej znajomych na weekendy i wspólne wypady.

Jak znasz języki obce, to spotkania Esperanto napewno w twoim mieście są w jakiejś kawiarni
Można poznać ciekawych ludzi, którzy często używają też języka do pracy za granicą - zawsze lepsze to niż wegetacja albo lina.
@tom44: pan @Pierwiastek_Zua ma rację. Są też grupy, które jeżdżą w góry - do Polski, za granicę. Spotykają się regularnie. Często są tam takie osoby jak Ty, które po prostu szukają towarzystwa - no bo i tak musisz z kimś usiąść w autokarze, z kimś zająć pokój, pójść na szlak. Mam też kolegę, który jest ornitologiem amatorem - na zjeździe poznał swoją żonę :) i nawiązał kilka fajnych znajomosci. Wiem, że