Wpis z mikrobloga

Jak sprzedać powypadkowe auto? Mam wycenę kosztorysu naprawy i sprzedaję wrak świadomemu kupcowi który wie co bierze. Nie chce zeby do mnie wrocil jak okaze sie ze jest cos wiecej do roboty. Chce zagrać 100% uczciwie. Jakie macie pomysły? Czy jest sens modyfikowac umowe o to co jest do robty w samochodzie? Nie chce zeby kupujacy mial potem problemy z rejestracja czy cos.

#samochody #umowa #prawo
  • 14
  • Odpowiedz
@borrow: bo jak z aukcji to możesz się podeprzeć ofertą z aukcji, która jest bardzo szczegółowa. Generalnie przekazałbym mu kosztorys naprawy, wspomniał o nim w umowie i wyłączył rękojmię.
  • Odpowiedz
''Możliwość wyłączenia rękojmi nie budzi wątpliwości (art. 558 Kodeksu cywilnego). Nie oznacza to jednak, że wyłączenie rękojmi jest tutaj ostateczne i oznacza brak możliwości dochodzenia roszczeń. Zgodnie bowiem z art. 558 § 2 Kodeksu cywilnego wyłączenie czy ograniczenie rękojmi będzie bezskuteczne, jeżeli sprzedawca zataił podstępnie wady przez kupującym.''

Zawsze można taki zapis obalić bez większego problemu.
  • Odpowiedz
  • 0
@BolecStolec

taki zapis obalić bez większego problemu.

Z tym brakiem problemu to nie przesadzaj. Ciezar dowodu w takiej sprawie nie zawsze jest taki bezproblematyczny. Co wiecej przy sprzedazy powypadkowej kupujacy naprawde musi miec swiadomosc uszkodzen, a bez wygorowanych zapewnien sprzedawcy co do stanu pojazdu naprawde ciezko bedzie cos ugrac
  • Odpowiedz
@BolecStolec: to trzeba udowodnić, że w chwili sprzedaży sprzedający miał świadomość wady i celowo ją zataił, tak interpretując przepis dosłownie, bo prawnikiem nie jestem.
  • Odpowiedz
  • 0
@BolecStolec serio zdaj sie na moje zdanie i doswiadczenie. Jezeli nie jesteś profesjonalista w zakresie pojazdow to ciezko bedzie stronie przeciwnej cos udowodnic
  • Odpowiedz
Handlowałem ponad 9 lat autami i sporo przerobiłem ;)


@BolecStolec: jako handlarz- czyli profesjonalista - to z twojej strony rzeczywiście napotykasz na duże ograniczenia i łatwiej jest podważyć twoje oświadczenia co do stanu pojazdu i jego wad.
Jeżeli występowałbyś jako nieprofesjonalista to naprawdę sytuacja byłaby inna.
Reprezentuję w sądach co najmniej 3 spore warsztaty, 2 szroty i też wiem co pisze.
  • Odpowiedz