Wpis z mikrobloga

planuje niedlugo wyjechac do #uk #emigracja i mam kilka pytan

1. ile za sensowne mieszkanie 2 pokojowe (moze byc sypialnia + pokoj dzienny, to chyba sie 1 bed w takim razie nazywa?) w londynie? ot taki sredni standard byle dalo sie mieszkac. nie wiem gdzie bym pracowal bo celuje ogolnie w szeroko pojete korpo, na chwile obecna pewnie byloby to zdalne, a potem sie zobaczy. wiem ze to sie waha od lokalizacji no ale +/-
2. gdzie szukac ogloszen z mieszkaniami?
3. ogloszenia o prace - ja szukam w korpo wiec glassdoor, linkedin, cos jeszcze polecacie? jakis odpowiednik pracuj.pl? wiadomo chce tez na stronkach cos popatrzec firm
4. wedlug glassdoor srednia pensja w moim stanowisku to 45k gbp/rok. jak sobie to tak przeliczalem to wychodzi okolo 2800 gbp na reke. chce wyjechac z moja dziewczyna i ona raczej bedzie pracowac jako stylistyka paznokci, rzes itd. i tak patrzylem ze w londynie nail technican zarabia okolo 1500 gbp na reke. myslicie ze za te 2 pensje idzie jakos normalnie wynajac mieszkanie i jakos zyc bez biedowania?
  • 30
  • Odpowiedz
@cheesburgerowy-latino-lover:
1. Ceny w Londynie są bardzo mocno zależne od okolicy. Za 2 bed może być £1200 za miesiąc, a może być £3000. Standard też ma znaczenie, ale mniejsze niż lokalizacja. Za 1 bed odpowiednio mniej.
2. rightmove.co.uk, ale przede wszystkim obdzwoń agentów pośredniczących w najmie w interesującej cię okolicy, daj się im poznać i opowiedz czego szukasz. Coś pomogą znaleźć.
4. Bez dzieci w miarę ok, szału nie ma,
  • Odpowiedz
@chemik_kieszyk: @chemik_kieszyk: dzieki ;)
obecnie zarabiam 4500 pln/mc w Polsce, moja rozowa zarabia 2500 pln/mc w polsce, wiec mysle ze w londynie i tak bedzie lepsze zycie...

a co do tego wynajmu... w korpo bede mial umowe o prace na luzie, rozowa na paznokciach nie wiem czy cos w stylu uk'owej zleceniowki, czy co, ale ogolnie mnie jedno zastanawia: czy w londynie jest 'casting' na wynajem chaty?
bo
  • Odpowiedz
@cheesburgerowy-latino-lover: mówiąc, że musisz mieć umowę o pracę mam na myśli, że musisz ją mieć podpisaną w momencie szukania mieszkania, inaczej nic nie wynajmiesz. No chyba że płacisz cały rent z góry za cały okres najmu, przeważnie minimum rok, to wtedy umowa nie ma znaczenia.
Jak najbardziej jest casting, agencje robią potencjalnym najemcom full background check, częścią którego jest właśnie ocena twojego dochodu.
  • Odpowiedz
@cheesburgerowy-latino-lover: z mieszkaniem bedzie ciezko, dopoki nie bedziesz mial pracy nic nie wynajmiesz. mozesz, ale tylko jak napisal kolega wyzej - jezeli oplacisz bardzo duzo z gory, z mojego doswiadczenia wynika ze min 6 miesiecy. na poczatek raczej musicie sie nastawic na zycie na pokoju.

ogolnie nastawiaj sie, ze na poczatku bedzie ciezko. standard zycia raczej wam spadnie, ale z czasem powinno byc tylko lepiej.
  • Odpowiedz
@cheesburgerowy-latino-lover w UK potrafią chcieć wbić Ci na obecną chatę, żeby zobaczyć jak mieszkasz obecnie. Na tej też podstawie mogą Ci odmówić najmu. Do tego wyciąg z konta bankowego, referencje i inne takie.

Weź też pod uwagę, że będziesz bardzo prawdopodobnie wynajmować mieszkanie bez wyposażenia, a powyższe kwoty nie wliczają rachunków.

Z moich historii, to musiałem zapłacić za kiepski pokój pół roku z góry, żeby nie zadawali pytań, ale to w
  • Odpowiedz
@cheesburgerowy-latino-lover: btw polecam szukać pracy będąc jeszcze w Polsce. Wtedy łatwiej będzie ci wynająć mieszkanie i unikniesz problemów z proof of address na samym początku, a jeśli znajdziesz dobrego pracodawcę (jakieś duże korpo, big4, itp.) to może nawet wyłapiesz jakiś relocation package.
Przy 7k dochodu w Polsce to standard życia będzie raczej podobny.
  • Odpowiedz
@cheesburgerowy-latino-lover Teraz wynajem blisko korpo wieżowców tańszy bo nikt w wieżowcach nie pracuje, ale nadal za 1 bed jakieś 1200 plus opłaty, czyli 1500, do tego jakieś 150 na dojazdy do pracy. Jedzenie na dwie osoby 180f tygodniowo, telefon 10. 1 bed w wieżowcu z sauna, basenem i 5 minut na piechotę do pracy jakieś 2k, chyba że praca przy pałacu Buckingham to ze 3k.
  • Odpowiedz
jedzenie w uk jest chyba tanie, gorzej ze troche droga jest komunikacja, wyjscie gdzies na miasto itd.


@cheesburgerowy-latino-lover:
O mieszkaniu już Ci napisali, ale ja napiszę o jedzeniu. Tak, jedzenie generalnie jest tańsze, ale jesli chcesz już mieć coś lepszego typu nie śmierdzący kurczak albo warzywa, które mają smak, to ceny są inne i zazwyczaj droższe niż w Polsce.
Usługi są droższe: fryzjer, stomatologia, naprawy.
  • Odpowiedz
@cheesburgerowy-latino-lover: to jest ciężki temat, bo agencja jak będzie miec chętnego Ciebie i chętnego co jest na miejscu to będzie mieć na Ciebie wywalone. Gość co od ręki da referencje od 2 landlordów z Londynu i jakiś noname-Polak? Nawet jak powiesz, że opłacisz czynsz na 3 miesiące z góry itd to agencje mają własne procedury i szkoda im się zajmować "oryginałami".

Niestety większość Polaków zaczyna od wynajmowania chaty z gówna
  • Odpowiedz