Wpis z mikrobloga

#przegryw Siema wszystkim, siedzę na tagu dobre dwa lata ale to mój pierwszy post, mentalny przegryw chociaż w życiu nawet mi się układało. W miarę dobra praca, narzeczona, plany na przyszłość.. Wszystko się posypało 2 miesiące temu, różowa zostawiła, brak perspektyw, kredyt na wspólne mieszkanie na 30 lat.. Tak tylko piszę.. Jakieś pomysły co dalej? Bo sam już mam dosyć..
  • 16
@Braincrusher: zły tag na szukanie pomocy, średni na szukanie współczucia. Wchodzi w grę sprzedaż mieszkania? Na sytuację z kobietą w jaką wpadłeś nie ma rady tylko musisz to przeboleć. Usuń ja ze wszystkich mediów społecznościowych, unikaj jej i wspólnych znajomych. Jeśli uda ci się sprzedać mieszkanie spróbuj zmienić miasto. Stary wiem, że jest ciężko, szczególnie że to była twoja narzeczona, ale dasz radę byku. Idź do kumpli, napij się piwa, odpocznij
@Braincrusher Trzymaj się chłopie. Niestety ale kobieta jak już zrywa to wiem sam po sobie że nie wróci, i próby jej odzyskania pokażą jej że słaby w jej oczach, także rozstanie musisz sam przeboleć, nie ma jakiegoś określonego okresu czasu na to jeden "przetrawia" rozstanie dłużej raz krócej. W sprawie wspólnego kredytu może ten artykuł Cię na coś naprowadzi https://enerad.pl/aktualnosci/kredyt-hipoteczny-a-rozwod-lub-rozstanie/
@DnoTotalne
@adeush
@DonTadeo
@adeush kredyt na szczęście wziąłem sam na siebie, ale teraz nie potrzebuję tak dużego mieszkania.. Jak mnie zostawiła to po tygodniu ogarnęła sobie następnego typa, sami wiecie jak to jest na badoo czy tinderze.. Później jeszcze robiła mi nadzieję, spotykaliśmy się i coś jej #!$%@?ło..
@Braincrusher Pamiętaj że nie możesz uzależniać swego życia, poczucia wartości od jednej lochy, życie jest zbyt dużą wartością by przez lochę je przerwać. Teraz jesteś w początkowej fazie rozstania - rozpaczy po utracie, ale zobaczysz że wszystko się ułoży i wrócisz do pełni życia, tylko daj sobie czas. Czeka Cię nauka życia bez tej samicy(bo nie zasługuje na to by nazwać ją kobietą), będzie może to dla Ciebie trudne ale dasz radę.
@Braincrusher Bo nic takiego się nie stało, straciłeś samicę która zostawiła Cię w trudnym momencie życia. Pomyśl co by było gdyby była Twoją żoną, i przytrafiło Ci się jakieś nieszczęście, też by Cię zostawiła a wtedy miałbyś bardzo złą sytuację. A teraz możesz wystartować z czystą kartą. Masz dobrą stabilną pracę, więc z czasem odżyjesz a potem kto wie może jakaś nowa dziewczyna Ci się trafi.
@Braincrusher Ja aktualnie nie mam kobiety i jakoś nie rozpaczam, jak się trafi okazja na dziewczynę z klasą to podbiję ale też nie ma co z siebie robić stulejarza. Nie ma co uzależniać swego szczęścia od posiadania/ nie posiadania partnera. Jak masz jakieś hobby to teraz możesz się nim zająć na poważnie, ja tak niegdyś zrobiłem po klasycznym zakończeniu przez samicę związku poprzez sms i żal po niej minał szybko.