Wpis z mikrobloga

@w2kn2e: Ja jako laska bym sprzedawał wszystkie swoje majtki, skarpetki, nawet papier osrany jakby byli chętni.
Serio jak jakaś różowa chce moje majtki czy inne moje ciuszki mogę podesłac bez twarzy nawet filmiki jak w nich chodzę oczywiście za odpowiednie $$$$ co mnie obchodzi czy ktoś to postawi na półkę czy będzie do tego walił konia xD Ważne że hajs się zgadza :D

Pamiętam jak za dzieciaka mówiłem że są rzeczy
A wyobraź sobie ze jest popyt na Twoje rozbieranie się za pieniądze i czy faktycznie byś chciał to robić, zamiast np. prowadzenia własnego biznesu albo kariery w korpo.


@Moseva Zawsze możesz połączyć jedno z drugim i zrobić z rozbierania się karierę z własnym biznesem ¯_(ツ)_/¯
@ostatni-wolny-login: No właśnie jeszcze nie było takiego spoconego starego dziada więc dalej pracuje :P
Zawsze lubilem pracę z kompami ale nie od strony twórczej czyli wszystkie programowania odpadają, za dzieciaka chciałem mieć własny serwis komputerowy ale zarobki są liche 2500-3000zł. Więc pracuje na kolei gdzie sobie powolutku awansowałem z 1800 na 2700/800zł i robię lapki na czarno.
No więc skoro robiąc to co lubię nie zarobię to nie mam pomysłu i
@DarkSoul667: a potrafisz odpisać coś konstruktywnego , podać argumentacje dlaczego lepiej pracować niż raz nie wiem zjeść gówno czy zgwałcić czy coś xD Czy Twoja elokwencja kończy się na "nie zesraj się" czy zwykłym obrażaniu ?