Aktywne Wpisy
#mirabelkopomusz #tinder #zwiazki Gdzie można poznać jakiegoś #rozowepaski ? Mam wszystko co trzeba a nawet więcej. Mam doświadczenia związkowe, w tym roku zakończyłem długi związek i po wielu miesiącach szukam jakiejś rokującej dziewczyny do związku. Tinder to gówno, chociaż poznałem przez ostatnie pół roku kilka różowych, z wieloma się spotkałem, z kilkoma były segzy itd, ale jakoś dalej to nie idzie.
Soothsayer +31
to co dzieje sie w schoniskach to jakas komedia na miare polskiej rzeczywistosci XDD
Moi znajomi, ktorzy maja owczarki, trenuja z nimi, poswiecili cale zycie dla tych psow chca adoptowac malego pyrdka. Myslalam, ze na takich wlascicieli to schroniska tylko czekaja bo takiej opieki niektore dzieci nie maja, a co dopiero psy.
Wybrali na stronie schroniska jakiegos szczeniaka, na oko 3-4mies, calkiem slodki.
Wypelnili dluga ankiete adopcyjna i....
.... dostali odpowiedz, ze pies w tym wieku musi miec kwarantanne.
To wszystko (ʘ‿ʘ) zadnego wytlumaczenia o co chodzi, zadnego "nie pasujecie nam", "prosze nas odwiedzic i poznac pieska", albo pocalujcie nas w dupe.
Myslalam, ze schron w opolu ma super ekipe, kiedys tam pomagalam i naprawde spoko bylo, na zadnych psiarskich stronach o takich historiach jeszcze nie czytalam, ale moze zarzad sie zmienil i wprowadzaja nowa polityke schroniska "im mniej adopcji, tym wiecej kasy dla nas"
I na to ida nasze podatki, na to dzieci w szkole wydaja swoje oszczednosci, na to skompla caly czas w zbiorkach - dajcie nam kase, tyle biednych pieskow czeka └[⚆ᴥ⚆]┘
Różnie jest ze schroniskami i fundacjami w PL ze wszystkim innym zresztą jest podobnie :p Czasem znajdziesz normalnych pomocnych ludzi, a gdzie indziej oszołomów co będą się o wszystko czepiać.
@Matt3rs: najlepsze, ze znajomi sie na to zgadzaja, jeszcze w tej sferze popieramy to bo czesto ludzie biora siersciucha bez pytania wlasciciela mieszkania o to, albo by sprawdzic czy nowy wlasciciel dba o adopciaka - jest to nie mile dla nas, ale widac w tym sens. Jednak to jak ich potraktowano przekracza wwszelkie granice, jedno
@mikaliq: tylko czy to kwestia moich znajomych by dociekali co miala na mysli facetka ze schroniska piszac to jedno zdanie jako cala odpowiedz do ankiety? Nie bylo wytlumaczenia o co chodzi. Wydaje mi sie ze w ankiecie bylo pytanie o spacery, znajomi wpisali, ze parogodzinne wypady to dla nich norma ze wzgledu na inne psy i chyba chodzi im o to ze