Wpis z mikrobloga

#nba #nbastats

Nie ma powodu żeby nie wierzyć historii i statystyce, szczególnie przy tak dużej próbie historycznie podobnych kejsów.
W zeszłych latach w kilku sytuacjach niektóre Mirki powątpiewały w to co wyniki sprzed 30 lat mają wspólnego z teraźniejszością, a i tak wyszło "jak zwykle".

Tak że Boston prowadząc w serii 2-0 ma:
- 92.7% szans (216-17) na dowiezienie serii do końca jako zespół prowadzący 2-0
- 86.4% szans (19-3) na dowiezienie serii do końca jako niżej rozstawiony zespół prowadzący 2-0
- 43.8% szans (102-131) na zwycięstwo G3 i definitywne zamknięcie serii, z 3-0 było potem 102-0
  • 3
  • Odpowiedz
@cult_of_luna:
Statystyki dotyczą serii w których któraś drużyna miała przewagę parkietu, zazwyczaj pewnie wyżej rozstawiony zespół wygrywał 2 mecze u siebie, potem nawet jak dochodziło do G7 to mieli przewagę parkietu. Serie które były 3-0 to serie w których trzeba było wygrać jeden z dwóch meczów u siebie żeby zamknąć serie. Nawet jak coś się zacięło to własna hala + kibice często pomagają wygrać ten jeden mecz. Tutaj tego nie ma.
  • Odpowiedz
@nikola_vel_makia: podobnie mam. Wczoraj Flet i i Grubv 3/19 za 3, wcześniej 3/16. To nie będzie trwać wiecznie. Tak samo jak forma strzelecka Smarta. Tvlko jeden zawodnik Raptorków dobił w tej serii do 20 pkt i bvł to OG, bijąc swoje PO career high i bvlo to rowno 20 oczek. Fred, Grubv, Spicv P, którvś z nich musi odpalić.

No a co do Milwaukee, to jeśli mvp się nie ogarnie, to
  • Odpowiedz