Wpis z mikrobloga

Chyba mało która rzecz tak mnie irytuje jak gazetki reklamowe. No #!$%@?. #!$%@? się wszystkim dookoła, że konsumenci muszą zmienić podejście, że planeta ginie, że żyjemy na kredyt itd. No i super, zmieniam swoje nawyki, dbam o recykling, drukuje coś tylko w ostateczności. Ale obok mnie istnieją #!$%@? wielkie koncerny, które drukują miliardy gazetek reklamowych, żebym się dowiedział, że tylko teraz dwa papiery ścierne do dupy są w cenie jednego. Jak będę chciał sobie obczaić wasze promocje, to wejdę na stronę internetową debile.

#ekologia #zerowaste #zalesie
  • 53
  • Odpowiedz
  • 317
@Giacomina oj tak tak byczq. Jak bym miał możliwość to bym zakazał. Wszystko w aplikacjach jest dostępne. Jakby jakaś sieć zrobiła kampanię pt "jesteśmy eko, kończymy z drukiem gazetek" to bym szanował motzno
  • Odpowiedz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 6
@Giacomina: niestety, widocznie te gazetki się opłacają i wśród emerytów robią obrót. Dopóki mają z tego zysk to nie zrezygnują ¯\_(ツ)_/¯
Ale Ty szaraczku bądź eko bo jak to tak :D
  • Odpowiedz
@Giacomina: Gdy byłem jeszcze małym kasztanem i dorabiałem roznosząc to marnotrawstwo to przydzielono mnie do takiego wyszczekanego staruszka, który na pytanie "PANIE A NA CO MNIE TO" zawsze ryczał "PANI SE ZUPE UGOTUJE. TO KOLOROWE TO DOBRZE SMAKUJE". Także to właśnie może jest myśl i jakbyś był chętny spróbować, to daj znać jak ci poszło.
  • Odpowiedz
debile.


@Giacomina: Dziękuje za przedsawienie się.

Wszystko w aplikacjach jest dostępne.


@Cointreau: Miliony ludzi nie korzysta z internetu, bo nie potrafi. Poza tym taka gazetka papierowa jest czasami wygodniejsza od aplikacji. Samo kartkowanie i dotykanie papieru jest fajne, bo to odskocznia od ciągłego klikania.
  • Odpowiedz
@Cointreau: Miliony ludzi nie korzysta z internetu, bo nie potrafi. Poza tym taka gazetka papierowa jest czasami wygodniejsza od aplikacji. Samo kartkowanie i dotykanie papieru jest fajne, bo to odskocznia od ciągłego klikania.


@marian1881: przekartkuj sobie jakąś książkę o ekologii
  • Odpowiedz
@Giacomina: a ulotki? To dopiero hit. Pięknie wydrukowana kartka, której zadaniem jest trafienie albo z rąk ulotkarza, albo ze skrzynki pocztowej wprost do najbliższego kosza. Albo co gorsza, na ziemię. Marzy mi się kampania bojkotowania ulotek
  • Odpowiedz
@Giacomina: na mojej ulicy walają się po chodnikach, bo w bramy wkładają każdemu, już pisałam do sieci Kaufland, że nie chcę, by dostarczano mi gazetki, a oni dalej mi je roznoszą, korzystam z gazetek na stronach internetowych, zwykle przed większymi zakupami sprawdzam
  • Odpowiedz
@Giacomina: Bo Janusze biznesu nigdy się nie nauczą. Tu jednak musi być odgórny nakaz bo nasze społeczeństwo ma zero wychowania z ochrony przyrody, klimatu, ekologii. Dobre tyle, że za rok wchodzi zakaz jednorazowych plastikowych sztućców itp.
  • Odpowiedz
Miliony ludzi nie korzysta z internetu, bo nie potrafi. Poza tym taka gazetka papierowa jest czasami wygodniejsza od aplikacji. Samo kartkowanie i dotykanie papieru jest fajne, bo to odskocznia od ciągłego klikania.


@marian1881: Chyba trzeba mieć <90 IQ żeby do kogoś trafiały takie debilne argumenty.
  • Odpowiedz
  • 0
@Giacomina rewolucja musi trochę potrwać by ludzie się przestawili w pełni na elektroniczne gazetki. Szkoda, że nie da się tego przeprowadź od razu. Kapitalizm super, ale #!$%@?, że woli zaśmiecać środowisko nawet dla malutkiego zysku.
  • Odpowiedz
Jak będę chciał sobie obczaić wasze promocje, to wejdę na stronę internetową debile.


@Giacomina: Trochę wstyd się przyznać ale w liceum dorabiałem roznoszeniem gazetek reklamowych. Szef woził nas samochodem po różnych małych miasteczkach i wsiach na #podlasie Starsi ludzie dosłownie wyrywali mi te gazetki z rąk, niektórzy brali nawet po kilka "dla córki/synowej/koleżanki". Potem ci emeryci siadali na ławeczkach przed domami żeby wspólnie dyskutować o promocji na płyn
  • Odpowiedz
@Giacomina: A najlepsza jest ikea. Patrzcie jacy jestesmy eko, w kiblach napisy zeby duzo wody nie zuzywac itp itd. A potem milon katalogow roznosza co roku po domach. W kraku jak mieszkalem to zawsze ktos mi katalog zostawial w skrzynce.
  • Odpowiedz