Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Partnerka oczekuje ode mnie, że chyba pójde i spuszcze łomot budolańcom, którzy ją zaczepiają... Od jakiś 3 tygodni różowa jest zaczepiana przez budowlańców. Tak się składa, że musi iść koło nich bo to droga do jej pracy. Najpierw były smieszki heheszki w postaci o jaka ładna pani, jakie ładne nogi, dlaczego panie nie odpowiada nam dzień dobry, ma pani kogoś? Różowa ich ignorowała ale to chyba tylko ich podkręciło bo zaczęły się gwizdy i śmielsze teksty. Dziewczyna się martwiła i mówiłem jej kilka razy żeby walnęła im jakiś chamskim tekstem albo powiedziała im wprost, że mają się od niej odwalić ale ewentualnie powiedzieć im, że ich teksty nie robią na niej żadnego znaczenia - może by wtedy odpuścili. Ewentualnie mogłaby dojeżdżać inną drogą ale to totalnie bez sensu bo wtedy droga do pracy nie zajęłaby jej 30 minut tylko z jakieś 1,5 godziny. To totalnie odpada.
Ona natomiast zarzuca mi, że pomimo tego, że mówiła mi o tym problemie kilka razy, że to dla niej przykre i stresująca sytuacja to ja w ogóle jej nie pocieszyłem ani w żaden sposób nie wsparłem - oczywiście zapomniało jej się, ze dałem jej wskazówkę w postaci tego żeby powiedziała im, że mają się odwalić albo żeby zaczęła ich po prostu ignorować.

No i w zeszły piętek doszło miedzy dziewczyną a budowlańcami do pyskówki. Godzina 9 rano i dziwewczyna dzwoni do mnie z płaczem co się stało. Okazało się, że posypały się w jej stronę teksty ciągnij druta itp. Powiedziałem jej żeby się uspokoiła i że porozmawiamy o tym jak bedzie w domu. A ona mi przez łzy mówi Darek zrób coś. Ale co ja mam zrobić? A ona mi odpowiada nie wiem, po prostu coś zrób, przeciez jesteś moim partnerem. Mówi żebym może poszedł do jakiegoś kierownika który może być na tej budowie i z nim porozmawiał ale moim zdniem to kiepski pomysł bo tacy "kierownicy" to mentalnie czasami są jak zwykli budowlańcy i nie wiadomo czy on też nie brał udziału w tej pyskówce.
No co ja mam niby zrobić? Iść tam i im wszystki spuścić łomot czy co? Bo ona chyba tego ode mnie oczekuje, że wpadne tam i zrobię porządek ze wszystkimi.

#logikarozowychpaskow #rozowepaski #niebieskiepaski #logikaniebieskichpaskow #zwiazki #anonimowemirkowyznania

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #5f43bd8ce17b553ed4d37818
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: sokytsinolop
Przekaż darowiznę

[======..................................] 15% (36zł/235zł)
Uzbieraliśmy już na 3 lat działania AMW!
  • 183
@AnonimoweMirkoWyznania: z punktu widzenia budowlańca uważam to za totalne buractwo, koło nas przechodzą nie raz dziewczyny naprawdę śliczne i się jeszcze nie spotkałem żeby któryś z moich kolegów coś powiedział do takich wprost, przeważnie jest to cichy komentarz do kolegi obok, wiem i tak słabe ale, tak się dzieje i ciężko jest za każdym razem zwracać uwagę, moja rada na to, idź do kierownika teraz kierownicy to są osoby bardziej kształceni
@AnonimoweMirkoWyznania:
Sprawa jest prosta idziesz na budowę podchodzisz tam gdzie oni stoją, rozglądasz się czy nie ma kamer.

Patrzysz im w oczy i zaczynasz drżeć swoje ubrania później uderzać się w twarz i rzucać po ścianach, nagle stajesz w miejscu robisz zdziwiona minę i krzyczysz ratunku pobili mnie jacyś budowlańcy zmasakrowali mi mordę ratunku !!!! Drzesz się z całych sił. Ktoś wzywa policję zamykają ich a twoja różowa patrzy na to
@dupa_karuzela da się załatwic, żeby jakiś randomowy oblech wymacał Cię bez Twojej zgody, albo opowiedział krzycząc na całą ulicę, jak fantastycznie pewnie obciągasz i może dałabyś się zerżnąć w toitoiu?

Dzięki swojemu #!$%@? i robieniu sobie śmieszków z molestowania zwiększasz swoje szanse na taką sytuację, bo to właśnie dzięki takiemu bagatelizowaniu jest to społecznie akceptowalne.
@AnonimoweMirkoWyznania: Wszystko byłoby dobrze gdyby Twoja dziewczyna miała dystans do siebie. Gdyby jakiś przystojny koleś, uśmiechnąłby się do niej i powiedział "dzień dobry" to tez by robiła z tego aferę? Jestem pewna, że gdyby od początku normalnie zareagowała nie byłoby problemu. Też nieraz miałam podobne sytuacje i za każdym razem po prostu odpowiadałam z uśmiechem dzień dobry :) Dlaczego miałabym reagować histerycznie, lub ich ignorować? Tylko dlatego, że są budowlańcami a