Wpis z mikrobloga

W dużym mieście nie patrzy się przecież na odległosć w kilometrach, tylko dostęp do komunikacji.


@StukilowaRurzowa: kolego xD może w mieście które można przejść na piechotę w godzinę to tak, z tego Ursynowa jest wszędzie daleko więc gdyby nie metro to byś się tam wlókł autobusem np. GODZINĘ gdzieś na Bielany albo do Śródmieścia a nigdy nie wiesz gdzie będziesz pracować albo mieć znajomych. Dlatego pytałem o metro. BTW, metro w
@StukilowaRurzowa: no to pewnie wiesz że w Warszawie jest ogólna tendencja żeby utrudnić posiadanie samochodu i zachęcić ludzi do komunikacji miejskiej. Jak trafisz w korki a obok będzie buspas albo tramwaj albo będziesz szukał miejsca parkingowego to niekoniecznie samochód będzie o wiele szybszy od komunikacji miejskiej (choć najpewniej i tak będzie) ale na pewno będzie mniej wygodny. Np. teraz chcą zwęzić ulicę Jagiellońska która i tak bardzo się korkuje.
@StukilowaRurzowa: ale ja nie mówię o Centrum bo najpewniej do żadnego Centrum nie będziesz się musiał udawać na co dzień, nie wiem co ludzie z tym Centrum mają. Wszędzie daleko, tylko do lasu blisko.

Pytałeś o subiektywne zdanie to ci mówię - jakbym dostał mieszkanie na Kabatach to bym wziął, jakbym miał kupować to bardziej w głębi miasta.