Aktywne Wpisy
Czy jeśli jest spoko facet, ale popełnia błędy w pisowni (nie chodzi o ortograficzne), to według Was to powinno stanowić natychmiastową dyskwalifikację? Może ja jestem zbyt przewrażliwiona ¯\(ツ)/¯
#tinder
#tinder
Skopiuj link
Skopiuj linkWykop.pl
Jaką pracę (a raczej gównopracę, bo wykształcenia kierunkowego brak) byście zarekomendowali beznadziejnemu przypadkowi przegrywu? Obecnie "pracuję" zdalnie, zajmując się głupotkami a'la ankiety, ale to są grosze, wystarczające co najwyżej na wegetacje, bo trudno byłoby mówić o życiu, mając dochód rzędu kilkuset złotych.
Ostatnimi czasy zacząłem się rozglądać za Januszem-filantropem, który dokłada do biznesu, tylko nie mogę znaleźć nic, co by mi odpowiadało.
Każda praca, która wymaga bezpośredniego kontaktu z licznymi klientami (sprzedawca, kelner etc.) jest na starcie spalona. Moja fobia społeczna sprawia, że samo znalezienie zatrudnienia (czyt. wykonanie telefonu i przyjście na rozmowę) urasta do rangi prawdziwego wyzwania. W takiej pracy nie dałbym rady.
Myślałem o pospolitej produkcji czegośtam, ale #!$%@?... to jest w gruncie rzeczy straszny ściek. Wyśrubowane normy, atmosfera niewolnictwa, nieciekawe towarzystwo... Mam już doświadczenie w tego typu pracy, ale naprawdę powrót na #produkcja to ostateczność.
Swego czasu interesowała mnie #budowlanka ale ilekroć próbowałem swoich sił, trafiałem na mentalną mongolię. Wszędzie na czarno, wszędzie picie w pracy, wszędzie wąsate Janusze... Z pewnością będę śledził oferty pracy pod tym kątem, ale trochę tracę nadzieję, że trafię do normalnej firmy.
Przez pewien czas myślałem o pospolitym sprzątaniu, no ale żeby się załapać, pierw musiałbym sobie łapy połamać dla grupy inwalidzkiej, ewentualnie benisa uciąć, bo branża strasznie przez baby zdominowana. Ostatnio widziałem ofertę na ochroniarza, na pierwszy rzut oka spoko, ale z drugiej strony to był dosyć duży obiekt handlowy ulokowany w kiepskiej dzielnicy, więc zamiast siedzieć w schowku na miotły, co chwila musiałbym się użerać z patusami - co nie jest przyjemne i obawiam się, że niezbyt możliwe z moją fobią. Ochroniarz bez licencji to gówno nie praca (pod względem produktywności), a jednocześnie, umówmy się, 10zł/h to też gówno nie pieniądze.
Słowem zakończenia, nie chcę żeby ktoś mi podawał url do ogłoszenia z "idealną pracą", ale przecież nie wszystkie przegrywy #!$%@?ą maltikeksy w piwnicy i pewien odsetek naszej (mocno dysfunkcyjnej) społeczności jednak pracuje. Czym się zajmujecie? Jaka brańza waszym zdaniem jest przegryw-friendly.
Wiem, że będzie dużo szydery, ale #!$%@?, nie chcę wegetować ani pasożytować, chciałbym pracować jak każdy, a zarazem nie jestem jak każdy, w wielu gównopracach, po prostu pękam przez słaby mental, ale nie jestem leniem i potrafię wykonywać pracę sumiennie.
#przegryw #wychodzimyzprzegrywu #pracbaza #kiciochpyta #fobiaspoleczna
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #5f3dc2e48fce6809e1a68bdc
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Precypitat
Doceń mój czas włożony w projekt i przekaż darowiznę
[======..................................] 15% (36zł/235zł)
Uzbieraliśmy już na 3 lat działania AMW!
@AnonimoweMirkoWyznania: emigracja i praca u hansa na produkcji czy budowie. Zawsze lepsze pieniądze niż w Polsce.
Komentarz usunięty przez autora
Ps co to za ankiety są ze można sobie dorobić 500zl miesięcznie. Ile czasu dziennie trzeba nad tym siedzieć? W sumie mógłbym sobie tak dorobić trochę
Idź do jakiegoś maca albo KFC na początek, gdzie masz jasne zasady i zero januszerki, a klienci coraz częściej wybierają interakcję z tabletem niż ze
Chłop sie boi do ludzi wyjść a ty mu robotę handlowca proponujesz, iks #!$%@? de xDDDD
Komentarz usunięty przez autora
Zaakceptował: LeVentLeCri
Polecam
Jak masz gdzieś niedaleko to wal tam od razu ;)
Komentarz usunięty przez autora