Wpis z mikrobloga

  • 6
@ZielonyKapsel stukało się nimi, a celem zabawy było stuknięcie nimi u góry (nad kciukiem i wskazującym którymi trzymałeś "żeton" lub - jak na picrelu opa - obręcz.

Nic nadzwyczajnego, ale w swoich czasach była to spoko zabawka, bo na bezrybiu i tak ryba :)
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 9
@Lstr: @CannibalCorpse: ja miałem wersję tylko ze sznurkiem, na środku nie było żadnego zetonu czy obręczy, przez co uruchomić te kulki było o wiele ciężej, bo jako dziecko nie masz tyle siły w palcach by ten sznurek mocno utrzymać pomiędzy palcami. No ale po wielu dniach treningu, w końcu się udało, kostki na nadgarstkach poobijane jak diabli, ale frajda z dźwięku i prędkości jaką to nabierało, nieziemska. Później
  • Odpowiedz