Wpis z mikrobloga

Bezsenne mirki i mirabelki znacie coś dobrego bez recepty na problemy ze snem?

Już trzeci tydzień mnie męczy to strasznie. Na początku był zespół eksplodującej głowy (czyli bardzo specyficzne zjawiska czuciowe i dźwiękowe przy zasypianiu które uwydatniały się w głowie - buczenia, piski, rozbłyski, zaniki czuciowe - ot różności) który raz za razem przy zasypianiu mnie wybudzał, a potem jak już się do tego przyzwyczaiłem to wygląda na to jakbym przełączył się w tryb czuwania i czekania na te zjawisko (mimo że prawie ustało) co spowodowało że nici ze snu.

Ogólnie jestem nocnym markiem i zazwyczaj kładę się spać w przedziale 1-2, czasem po 2 w nocy, ale teraz potrafię przeleżeć do 6 rano bezskutecznie, czasem zasypiając dopiero po 7. Rekord był o 8 rano. No a pobudka wiadomo, w południe.

Męczy mnie ten stan rzeczy. Powoduje to obniżony nastrój i ogólną sflaczałość w trakcie dnia gdyż śpię jak w innej strefie czasowej, a drzemkami godzinnymi w trakcie dnia się wszystkiego nie załatwi.

Trwa to trzeci tydzień, zawsze jak skumuluje się kilka dni pod rząd to już wymęczony zdarzy się że zasnę wcześniej, ale co z tego jak po 1-2 dniach wraca to ponownie i wesoło sobie leżę w łóżku w trybie stand-by.

Stąd moje pytanie, znacie jakieś dobre środki bez recepty na poprawę snu?

#medycyna #zdrowie #pytanie #pytaniedoeksperta #sen
  • 8
  • Odpowiedz
@Qrwencjusz: Pół litra i 3 piwa ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Nie n generalnie nie przepadam za tabletkami, więcej wysiłku żebyś organizm zmęczył to i szybciutko zaśniesz.
  • Odpowiedz
@4gN4x: Wolę nie figlować w ten sposób ale dzięki za rade ;) Poza tym metoda odpada, od długiego czasu w ogóle nie piję alkoholu

@merdig: Dzięki, przyda się. Faktem jest że łamię parę z tych zasad, warto przyjrzeć się temu
  • Odpowiedz