Aktywne Wpisy
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
MallaCzarna +4
Boze, zestresowana jestem strasznie głupia
( ಠ_ಠ)
W sobotę poznam moja siostre i kuzynke(jadę do Krakowa)zaprosiłam je na "fancy" obiad bo akurat jest restaurantweek. Głównym daniem jest noga z kaczki.
Więc co ja, debil robię prawie tydzień wcześniej o 2 w nocy? Googlam "jak jeść nogę z kaczki" xD
Śmieszne, bo ja wiem jak, niczego nowego się nie dowiedziałam. Pewnie się zdziwice ale na Lubelszczyźnie mamy sztućce od jakiegoś
( ಠ_ಠ)
W sobotę poznam moja siostre i kuzynke(jadę do Krakowa)zaprosiłam je na "fancy" obiad bo akurat jest restaurantweek. Głównym daniem jest noga z kaczki.
Więc co ja, debil robię prawie tydzień wcześniej o 2 w nocy? Googlam "jak jeść nogę z kaczki" xD
Śmieszne, bo ja wiem jak, niczego nowego się nie dowiedziałam. Pewnie się zdziwice ale na Lubelszczyźnie mamy sztućce od jakiegoś
Śniło mi się, że mój facet musiał jakby odnowić prawo jazdy na motocykle. Pojechaliśmy do domu gościa, u którego się to robiło. Ten facet miał domek w górach, zaparkowalismy u niego na podjeździe, ale cały 'egzamin' odbywał się kawałek dalej, więc mój niebieski poszedł z nim, a ja zostałam w aucie podziwiając widoki i czytając książkę. Widoki były piękne - łąki z kwiatami a na niebie dużo obloczkow. Niektóre chmury wyglądały jak ślady białej farby uzyskanych za pomocą kwadratowego pędzla ze sztywnym włosiem. Zrobiłam kilka zdjęć. Jedna mała chmurka zaczęła się 'kotłować' i przemieszczać w moją stronę. Przeszła nade mną tak blisko, ze mogłabym jej dotknąć, gdybym wystawiła rękę do góry. Nagle auto stało jednak na łące na przeciwko chaty tego typa od egzaminu. Ostatnim z elementow egzaminu było sprawdzenie, jak daleko kierowca jest w stanie przelecieć przez kierownicę przy gwałtownym hamowaniu przy danej prędkości, więc widziałam, jak mój niebieski leci w pozycji na Supermana prosto na łąkę (musze przyznać, że poleciał calkiem daleko). Wstał, otrzepal sie i przyszedł do auta. Nagle zrobiło się ciemno, niebo zasnuło się burzowymi chmurami, ale gdzieś tam w dolinie widać było mocną pomarańczową poświatę. Najpierw byłam przekonana, że to zachód słońca, ale okazało się, ze płonęło miasteczko, które się tam znajdowało.