Wpis z mikrobloga

@Kompot12: Gdyby się miało opłacać, to nie dawaliby Ci cła. Przede wszystkim pamiętaj, że wtedy płacisz cło nie za to ponad normę a za wszystko. Kompletnie gra niewarta świeczki, bo wyjdzie Cię to dosłownie parę groszy mniej. Jeśli będziesz przejeżdżał granicę lądową, to zapomnij, że cokolwiek upchasz, wezmą Cię na Roentgena i wszystko będzie widać. Otwieranie paczek z papierosami też nie działa, dlatego, że to dokładniej jest określone jako 40 sztuk
@Kompot12: Nie wiem nawet czy to jest możliwe, żeby osoba prywatna cliła produkty akcyzowe, znając nasze prawo, to pewnie do tego trzeba jakichś koncesji, składów celnych czy innych pierdół. Wódka i fajki na Ukrainie drożeją, nie ma sensu.
@JanuszGrabulon: pociągiem jest spoko bo odprawa jest w pociągu podczas podróży i nawet nie ma opcji że ci coś wezmą na taśmę i sprawdzą, tylko pytają ile i tyle, może ukraińców bardziej trzepią ale polaków nic, autobusem każdy przejeżdża przez taśmę ale oni tam głownie sprawdzają czy nie wwozisz broni, jak będziesz miał 3 paczki szlugów zamiast 2 to pewnie się nawet nie zorientują
@adams8452: No to jest wszystko zależne od Twojego szczęścia tak naprawdę. Jechałem autobusem i na słowo mi uwierzyli, że "limity są ok". I wtedy żałowałem, że nie wziąłem czegokolwiek więcej, natomiast innych trzepali tak, że otwierali im maski, zaglądali do bagażników, pod podwozie, wszystko sprawdzali czy przypadkiem niczego nie przewożą. Samolotem znowuż miałem 2 różne sytuacje, że od razu mnie ściągnęli na bok i sprawdzali dosłownie wszystko, wszystko otwierali, wszędzie zaglądali,