Wpis z mikrobloga

do czarnolistowania #wysrywynizaxa

wiecie co jest najgorsze w życiu? Że nasze nierozwiązane problemy z czasem stają się nierozłączną częścią nas, naszej tożsamości. Bez nich raptem przestalibyśmy się czuć jak my, bo to kształtowało nasze relacje z otoczeniem.

Także jak masz jakiś stary nierozwiązany problem który sprawia ci inne nowe problemy to rozwiąż go jak najszybciej, bo później może być już za późno gdy pamięć się bardziej zatrze i ciężko będzie uświadomić sobie jego źródło. Wiele problemów wywodzi się z okresu dzieciństwa. Reszta innych w naszym dorosłym życiu to zazwyczaj ich wypadkowa
  • 4