Wpis z mikrobloga

  • 0
@dorotka-wu Według mnie to dieta pudełkowa to najgorzej wydawane pieniądze. Nie dość, że jest droga, nie wygląda to apetycznie (moja ex z tego korzystała xD) to jeszcze ogranicza kreatywność i nie masz jakiejkolwiek kontroli nad swoją dietą. A żeby tego było mało - nie rozwijasz zdolności kulinarnych, które każdy człowiek powinien posiadać.

Serio, lepiej nauczyć się przygotować jedzenie i odkładać zaoszczędzone pieniądze na jakąś ciekawą wycieczkę lub urlop.
  • Odpowiedz
@Xerdur:Ale ograniczone myślenie XD umiem gotować świetnie, gotowałam przez 7 lat dla 2 osób codziennie, pudełka są dla mnie ciekawa odmiana. Dużo osób bierze dietę bo zwyczajnie chce schudnąć a nie chce im sie liczyc kcal czy makro. Zaoszczędzone pieniądze? Na pudełka wydaje mniej niż gotując dla siebie tylko, dużo jedzenia się marnowało, sporo wyrzucałam. Jeśli chcesz jesc różnorodnie i zdrowo to tez kosztuje.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 9
@Xerdur: co to za #!$%@?, umiem dobrze gotować tylko nie chce mi się tego robić, nagotowalem się w życiu jak mniej zarabiałem a nie stój przy garach co drugi dzień i kmiń cco tu zrobić aby się znowu nie powtórzyć. Pudełka to kwestia wygody i oszczędności czasu, porządne diety trzymają kaloryczność.
  • Odpowiedz
@Xerdur: Jeśli nie chcesz jesc codziennie tego samego a gotujesz tylko dla 1 osoby to naprawdę sztuka jest nic nie zmarnować. Kwestia skali, może dla kogoś to co ja marnuje to wcale nie jest duża ilość. Mnie boli każdy wyrzucony pomidor. A gdzie napisałam, ze bardziej mi smakuje catering niż moja kuchnia? To już sobie sam wymyśliłeś
  • Odpowiedz
@Xerdur jak łatwo jest oceniać - byłam na diecie która przygotowywałam sama - zakupy, paliwo, prąd, woda wynosiło bardzo dużo nie mówiąc o poświęcaniu czasu. Za taką samą kaloryczność od pon-pt przez miesiąc płaciłam 650 zł. Jadłam co chciałam w weekendy, gotowałam dla siebie to czego mi brakowało w danym tygodniu. Owszem były dni kiedy mi coś nie smakowało, ale było to może 5% z całego miesiąca. Kończąc - 650zl /20
  • Odpowiedz
@Akszlip: No ja uwielbiam kuchnie świata, jak i ogólnie uwielbiam jeść i zdecydowanie wolę sam przygotować niż jeść jakieś gotowce. Co innego w jakieś restauracji ale to głównie po to żeby poznać nowe dania albo ewentualnie porównać swoje jedzenie z tym w restauracjach. Znam wiele potraf, lubię eksperymentować. Nie wiem jak można marnować jedzenie. Chyba tylko idioci, którzy nie potrafią odpowiednio przechowywać składniki. No chyba, że odgrzać nie umiesz albo
  • Odpowiedz
@Xerdur: W cateringu masz codziennie 5 różnych dań i one się nie powtarzają wiec masz okazje właśnie spróbować różnych rzeczy. Pokaz mi jadłospis gdzie jesteś sobie w stanie ugotować codziennie 5 różnych posiłków za mniej niż 35zl :) Lubię gotować i robię to w weekendy, obecnie dla mnie gotowanie w tygodniu to strata czasu który mogę poświecić na milion ciekawszych zajęć. Tak, zapewne jestem ograniczona bo zdarzało mi się wyrzucić
  • Odpowiedz
@dorotka-wu: Co ty przygotowujesz w półtora godziny? Zanim zaczniesz robić sos i dodatki to czekasz pierw aż ci się ryż, ziemniaki albo makaron ugotuje?
Za 32.5 zł dziennie to mam bardzo pyszne jedzenie. I nie, nie kupuję składników, które starczą na 1 posiłek. Prawie każdy składnik jaki kupuję to wykorzystuję na co najmniej 2 dania i to wcale nie dal jednej osoby. Jem dokładnie to na co mam ochotę, a
  • Odpowiedz
Pokaz mi jadłospis gdzie jesteś sobie w stanie ugotować codziennie 5 różnych posiłków za mniej niż 35zl :)


@Akszlip: Jesz 5 posiłków dziennie? Potem się dziwić, że są problemy z otyłością. Absolutnie nie mam potrzeby jeść więcej niż 2 posiłki dziennie + warzywa i owowce. Ale nawet te warzywa i owoce też można przecież traktować jako posiłek jeśli zachce mi się je przerobić na smoothie + dodatek albo na sałatkę.
  • Odpowiedz
@Xerdur przygotowanie 5 posiłków i zakupy zajmują ci mniej niż 1.5h? Obranie ziemniaków, przygotowanie surówki, zrobienie rano owsianki, potem sałatka, dodaj do te tego jakiś koktail i dobra kolacje. Licząc, że obiad zrobić w 30 minut, godzina zostaje ci ma 4 posiłki i zakupy. Licząc że te 4 posiłki zrobisz w 40 minut zostaje ci na te 5 dni 100 minut na zakupy i zaplanowanie posiłków. :)
  • Odpowiedz
@Xerdur: Otyłość bierze się z nadmiaru kcal a nie ilości posiłków. Ty w swoich 2 możesz mieć więcej niż ja w 5. Naprawdę takie podstawowe rzeczy muszę tłumaczyć, szkoda mojego czasu na rozmowę z kimś o tak ograniczonym myśleniu.
  • Odpowiedz
@idzpanstont: ciekawość chciałbym się skalibrować razem z różowa zarabiamy jakiś 10-11 netto, gotujemy sami i ciągle uważamy się raczej za mało zamożnych (kupujemy za gotówkę nie kredyt). Jaka suma przekonała cię do wydawania dodatkowych nakładów na jedzenie?
  • Odpowiedz
@Xerdur Przecież jedząc 5 posiłków będziesz szybciej chudł niż mniej chyba że te okna żywieniowe albo inne cuda. Nikt nie jest perpetuum mobile i z deficytu tył nie będzie ale metabolizm szybciej chodzi przy większej ilości.
  • Odpowiedz
Otyłość bierze się z nadmiaru kcal a nie ilości posiłków. Ty w swoich 2 możesz mieć więcej niż ja w 5. Naprawdę takie podstawowe rzeczy muszę tłumaczyć, szkoda mojego czasu na rozmowę z kimś o tak ograniczonym myśleniu.


@Akszlip: A ja myślałem, że otyłość się bierze przez brak ruchu, nieodpowiednią dietę (i nie tylko kcal ale też składniki jakie dodajesz np cukier) i przez podjadanie między posiłkami, a raczej przez
  • Odpowiedz
Przecież jedząc 5 posiłków będziesz szybciej chudł niż mniej chyba że te okna żywieniowe albo inne cuda. Nikt nie jest perpetuum mobile i z deficytu tył nie będzie ale metabolizm szybciej chodzi przy większej ilości.


@wredny_barteK: Co ty za bzdury wygadujesz? Wiem, że niektórzy jutuberzy oraz blogerzy mówią o regularnym spożywaniu posiłku co "3 godziny". Jest to bzdura totalna. Japończycy, którzy są najszczuplejszym i najzdrowszym (mają najdłuższą przewidywaną długość życia)
  • Odpowiedz