Wpis z mikrobloga

57+1=58
Tytuł: Dawca Przysięgi. Część 1
Autor: Brandon Sanderson
Gatunek: fantasy

★★★★★★★★★

Pierwsza część trzeciego tomu Archiwum Burzowego Światła.
Z żadną inną serią nie mam tak jak z ABŚ, że z jednej strony trochę się ociągam z czytaniem, schodzi mi o wiele więcej czasu niż na inne książki, nie pędzę, żeby się dowiedzieć co dalej (ale autor w sumie też ( ͡° ͜ʖ ͡°) ) a z drugiej strony, każdy rozdział daje dużą przyjemność.
Z tomu na tom coraz większą sympatię mam do Shallan, a coraz mniejszą do Kaladina. Trochę szkoda, że tak wychodzi z Kaladinem, ale widocznie nie można mieć wszystkiego.
#bookmeter
Pobierz panpikuss - 57+1=58
Tytuł: Dawca Przysięgi. Część 1
Autor: Brandon Sanderson
Gatun...
źródło: comment_1596996579xuevjmgsV7SijsjiCnebHK.jpg
  • 8
@panpikuss: Lubię świat przedstawiony u Sandersona, ale jednak we wszystkich jego książkach które przeczytałam mam problem z postaciami. Wszyscy są jacyś tacy nijacy... jak już ktoś zapowiada się fajnie jak Kaladin to i tak kończy w nijakości jak reszta ;p
@kalkuba: Wszyscy- ale jest lekka poprawa w stosunku do np. Elantris i Z mgły zrodzony. Może spróbuję wyjaśnić o co mi chodzi. Kiedy czytam Czarną Kompanię, każda z postaci jest inna. Mam wrażenie że autor jest dobrym obserwatorem i jakieś osoby które znał "poprzebierał" w rolę kompanów, czarodziejów itd. Różne osoby piszą Kroniki w różny sposób i innym językiem np. Murgen chaotycznie i w zasadzie tylko o sobie, Pani dosyć sztywno,
@darjahn: nie sądzę żeby były bez wad. Kaladin - depresja i PTSD, Shallan - zaburzenia osobowości, Dalinar - mroczna przeszłość, Kelsier - optymistyczny socjopata, Vin - trust issues, (mogę tak wymieniać w kółko). Właśnie większość jego systemów magii opiera się na mechanizmie jakiegoś psychicznego złamania, a to, że jego bohaterowie robią zajebiste rzeczy za pomocą magii to już jest konsekwencja tegoż
@kalkuba: Ale prawie wszystko to jest efektem tego co przeszli lub posiadanych mocy, a nie cechą charakteru. Bez tego są właśnie bardzo nijacy.. no może Shallan pokazuje trochę charakteru przez sytuację ze swoją rodziną, ale można dużo lepiej to opisywać. Znowu posilę się Czarną Kompanią jako, że jestem w jej trakcie. Na początku np. poznajemy Konowała- przeciętny, szary członek Kompanii, nie ma mocy, jest zwykłym lekarzem i kronikarzem. Kiedy go poznajemy
@darjahn:

Ale to oczywiście to tylko moja opinia :)


Tu się zgadzam bo zarówno ja, jak i wiele jego fanów nie mamy problemu z wiarą w prawdziwość bohaterów Sandersona (wystarczy poczytać na reddicie opisy ludzi, którzy przyznają, że radzą sobie lepiej z depresją po przeczytaniu arców postaci Kaladina czy Dalinara)