Wpis z mikrobloga

@ToczKwadrat: Niewątpliwie jest to słowo tarapaty, które kojarzy mi się z fikuśnymi włochatymi potworami przypominającymi zabawkowe pająki. Słowo to też kojarzy mi się z parapetem, który jest zimnym gburem i nie chce, aby stawiano na niego doniczki gdyż woli samotność. Połączenie tych dwóch słów tworzy śmieszny konflikt dwóch przeciwnych wartości . Lubię też słowo histeria, gdyż kojarzy mi się z historią i dysharmonią, gdzie świat pochłania czarna rozlewająca się mazź.