Aktywne Wpisy
hans85 +603
pochwalę się (ʘ‿ʘ)
2 lata temu w wieku 37 lat postanowiłem będąc już 10 rok na emigracji ukończyć jakąś szkołę, po której będę miał w końcu upragniony zawód. Co prawda nigdy na zarobki ani na pracę nie narzekałem, jednak chciałem poprawić swój byt oraz osiągnąć jakiś tam życiowy cel i przestać pracować jako niewykwalifikowany randomowy OP.
Będąc młodym OPakiem napisałem se jako ostatni rocznik starą maturę m.inn. z informatyki. Niestety przez biedę nie mogłem iść na studia, jakie sobie wymarzyłem a zaoczne na MiBM zdołałem w latach 2005-2008 ukończyć ino do 5 semestru. Więcej pracując po 250-300 godzin w kołchozie na Dolnym Śląsku
2 lata temu w wieku 37 lat postanowiłem będąc już 10 rok na emigracji ukończyć jakąś szkołę, po której będę miał w końcu upragniony zawód. Co prawda nigdy na zarobki ani na pracę nie narzekałem, jednak chciałem poprawić swój byt oraz osiągnąć jakiś tam życiowy cel i przestać pracować jako niewykwalifikowany randomowy OP.
Będąc młodym OPakiem napisałem se jako ostatni rocznik starą maturę m.inn. z informatyki. Niestety przez biedę nie mogłem iść na studia, jakie sobie wymarzyłem a zaoczne na MiBM zdołałem w latach 2005-2008 ukończyć ino do 5 semestru. Więcej pracując po 250-300 godzin w kołchozie na Dolnym Śląsku
amozetoostatniraz +216
Inb4 "zapłać 800 zł i kup coś sensownego": mam określony budżet.
#gory #buty #kiciochpyta
Generalnie mając buty z gore texem za kostkę, nieprzemakalność do poziomu kostki jest jak najbardziej wymagana¯_(ツ)_/¯
Jaki ten budżet?
Do trzech stów to albo coś takiego jak podałeś albo decathlon, wszystko jedno imo. Jeśli tylko są wygodne od razu po założeniu na nogę to powinny być ok.
myślałem i pewnie nawet bym już je miał, gdybym się nie guzdrał i kupił jak była fajna promka. Obecnie nie widzę od nich nic w mojej kategorii cenowej. No i spotkałem się z opinią, że te tańsze to fajnie wyglądające, porządne buty na chodzenie w zimie "po mieście", ale w góry to już
https://8a.pl/buty-w-gory-na-lato/meskie?price=221-380
Drogi wyboru butów są dwie zasadniczo.
Albo poświęcasz nieprzemakalność na rzecz dobrej wentylacji i buty szybko schną, albo bierzesz goretexy i się nie przejmujesz
Kurde człowiek kilkanaście lat temu kupił pierwsze lepsze "trepy" i służyły zarówno na wycieczce w góry, jak i w mieście w deszczu i śniegu (a śniegu jak wiadomo, było w zimie sporo). Rozwalały się po kilku sezonach albo po prostu nudziły i kupowało nowe. Kiedyś to było.
No i tutaj się nie zgodzę. Pewnie że używało się ich prawie cały czas i były ok, ja byłem kilka razy w glanach na kilkudniowych wypadach i jakoś żyję( ͡° ͜ʖ ͡°)
Tylko piętnaście lat temu buty "musiały się rozchodzić", było oczywiste że przemokną przy większych deszczach (miałem na to sposób - przed wyjściem w góry smarowałem buty w całości wazeliną), obtarcia były normą, odklejały się podeszwy
Dopiero niedawno pierwszy raz zdarzyło mi się oddać zimowe buty "dobrej firmy" z powodu przemakania dosłownie po parunastu minutach na mieście w lekką mżawkę. Kiedyś nie do pomyślenia.