Wpis z mikrobloga

Dzisiaj po przyjściu do pracy prawie od razu zauważyłam młodego nandu łażącego samopas po złej stronie wybiegu. O sytuacji poinfornowałam koleżanki, które od razu rzuciły się łapać ptaka. Potem dowiedziałam się, że poza tym jednym osobnikiem, po ogrodzie łazi ich jeszcze pięć, bo ktoś wczoraj nie domknął bramki. Dobrze, że pozostałe 40 wolało zostać na miejscu. Niedługo potem zostaliśmy poinformowani o ucieczce pary bardzo zagrożonych wyginięciem kaczek, oraz nieszczególnie zagrożonej wyginięciem kapibary. Nandu znalazły się na wybiegu owiec, kaczki gdzieś na alejce, a kapibara sama wróciła xD
Poza lataniem po ogrodzie jak debil, dzisiaj musiałam rozwalać kilofem duże kamienie, tak by powstały z nich małe kamienie. Poza tym robiłam też dezynfekcję jednego z pomieszczeń i się trochę z tym nalatałam. W międzyczasie dostałam 6 emaili z jakimiś dokumentami od kierownika jednego z angielskich zoo. Oczywiście był to wirus, ale ponieważ ja w sumie pewnych dokumentów od niego oczekiwałam, to zdążyłam pobrać 1 plik, zanim zorientowałam się w sytuacji. Ogólnie to pracy miałam tyle, że po powrocie do domu postanowiłam posiedzieć sobie jeszcze trochę w aucie, by zebrać siły na podniesienie szanownych czterech liter. Pół godziny później obudziła mnie jakaś pani, która myślała, że zasłabłam.
To nie był najlżejszy dzień mojego życia.

Ale z dobrych wieści w końcu mam zdjęcie z tego ogrodu, na którym nie stoję tyłem. Oto ono (w komentarzu fotka nandu, bo się śmiesznie położył):

#zookeeperstuff #pracbaza #heheszki #zalesie
ZOOlogiczna - Dzisiaj po przyjściu do pracy prawie od razu zauważyłam młodego nandu ł...

źródło: comment_1596811263qWDHfs00SU82Z8LidCdr6f.jpg

Pobierz
  • 80
@Dipolarny: W sumie to nie wiem, pierwszy raz się zetknęłam z taką sytuacją, a tutaj kapibara se sama wróciła xD Zgaduję, że jakby spacerowała na totalnym luzie to by się wabiło jedzeniem do domu, ale jak zwierz jest zestresowany i nie reaguje na przekąski, to trzeba zagonić, a w najgorszym przypadku wet strzela i usypia.
@Dipolarny: Kapibary są z reguły bardzo łagodne, ale też płochliwe. Zawsze trzeba mieć z tyłu głowy, że może się czegoś przestraszyć, zdenerwować i użyć swoich przeogromnych siekaczy.
@pablo397: Dzięki za info
@Barneyeos: No brak problemu z łysieniem już samo w sobie daje szansę na pięknego ptaka :P W dodatku nandu mają trzy palce w stopach jak każdy prawilny ziomeczek, a nie dwa jak te debile strusie.
@Mastahbabuni: XD Paaanie, jak w Polsce byłam to na umowie nie miałam nawet ówczesnej najniższej krajowej, reszta szła mi z premii uznaniowej. Duże miasta typu Warszawa, Wrocław daje więcej niż najniższa, by ludzie na wybiegach z głodu nie umierali i nie śmierdzieli przez brak dostępu do wody, ale już taki Poznań więcej nowemu pracownikowi nie zaoferuje, podobnie jak Gdańsk. I jasne, są potem jakieś podwyżki, ale np mój znajomy który pracuje