Aktywne Wpisy
Jerycho +13
Ja ateista lvl 38 (dotychczas kawaler), moja różowa katoliczka lvl 32 (5 lat po rozwodzie) wzięliśmy wczoraj Ślub cywilny i wieczorem ustawiliśmy status, że jesteśmy małżeństwem. Wśród komentarzy znalazł się komentarz jednej skrajnie religijnej znajomej. Pic poniżej. Zacytuję Ewangelię Św. Łukasza (16:18): "Każdy, kto opuszcza żonę swoją, a pojmuje inną, cudzołoży, a kto opuszczoną przez męża poślubia, cudzołoży." Jaką ripostę byście dali do takiego komentarza?
Jabby +617
#wroclaw #pytanie
Jakie minimalne zarobki we Wroclawiu dawalyby ci poczucie stabilizacji i spokoju?
@Jud-Suss: Jak dla mnie wolność zaczyna się wtedy kiedy nie trzeba liczyć pieniędzy przed każdym wydatkiem ( ͡° ͜ʖ ͡°)
- wynajem/rata za mieszkanie 2500zl
- miesieczne koszty zycia przy budzecie dziennym 50zl (bez knajp) - 1500zl
- komunikacja miejska/ubery - 200zl
- weekendowe wyjscia do miasta - 800zl
Suma - 5000zl (i reszta to juz indywidualne wydatki miesieczne na hobby, ubrania, uslugi itp - powiedzmy ten 1000zl)
Wiec majac 6000zl netto moim zdaniem da sie wygodnie
I przy obecnej inflacji i cenach to to '9k i więcej' to wcale nie jest jakoś dużo, żeby żyć jak król. ;p
Chociaz ja jestem z grupy ludzi, ktorzy twierdza, ze mieszkajac WE Wroclawiu (a nie POD) - auto nie jest potrzebne.
Dla posiadajacych swoje mieszkanie, trzeba odjac te 2000zl od wyliczen. Majac wiec 4000zl netto mozna zyc bardzo wygodnie