Aktywne Wpisy
sergio91 +393
Dzisiaj w nocy różowa nie mogła zasnąć i się wierciła, obudziła mnie i powiedziała, że ma mi ochotę obciągnąć xd zrobiła to i poszła spac
#seks
#seks
Poniedziałek rano. Niechaj energii na resztę tygodnia doda wam widok sensualnej Anki ocierającej się o Alvaro 乁(♥ ʖ̯♥)ㄏ
#bachata #lewandowski #lewandowska #p0lka
#bachata #lewandowski #lewandowska #p0lka
I żeby nie było, naprawdę nie przeszkadza mi kiedy na ekranie widzę czarnoskórych aktorów - w takim np. wiedźminie było to nawet całkiem spoko rozwiązane że czarni grali elfów. Spoko, wymyślona kraina, oderwanie od prawdziwej historii. Luz. Ale jakoś gryzie mi się oglądanie czegoś takiego w serialu który osadza akcje w konkretnym historycznym momencie i miejscu. Czy w filmie o samurajach też wrzuciliby czarnych? A może Azjatów do filmu o rdzennych Afrykańczykach? No chyba jednak nie.
I powtarzam, nie chodzi tu o to, że czarni aktorzy sami w sobie mi przeszkadzają, NIE! Po prostu jak widzę coś takiego to od razu wytrąca mnie to z klimatu filmu. A przecież da się wrzucić inne rasy do serialu bez psucia klimatu (patrz: Vikings). Mnie osobiście skutecznie zniechęciło to do dalszego seansu.
https://www.smithsonianmag.com/smart-news/not-all-knights-round-table-were-white-180949361/