Aktywne Wpisy
qksgh +389
Przyszła do nas do pracy laska lat 20 i:
- podłączyła myszkę do monitora, monitor do prądu, laptopa nie włączyła wcale i dziwi się czemu to nie działa
- nie ogarniala że trzeba wpisać mejle odbiorców żeby wysłać wiadomość
- nie ogarnia jak działa chmura i jakim cudem pliki tam są i można je wyszukać
- podpowiedziałam jej żeby zrobiła sobie podfoldery na poczcie, np faktury, umowy. Potem mi pokazała że zrobiła
- podłączyła myszkę do monitora, monitor do prądu, laptopa nie włączyła wcale i dziwi się czemu to nie działa
- nie ogarniala że trzeba wpisać mejle odbiorców żeby wysłać wiadomość
- nie ogarnia jak działa chmura i jakim cudem pliki tam są i można je wyszukać
- podpowiedziałam jej żeby zrobiła sobie podfoldery na poczcie, np faktury, umowy. Potem mi pokazała że zrobiła
ATAT-2 +19
Mamy w teamie stosunkową nową osobę i niektórzy mają wątpliwości co do jego produktywności (praca zdalna). Do tego człowiek zagadka - wyłączona kamerka na każdym spotkaniu odkąd dołączył więc większość nie wie jak wygląda (polityka firmy wymaga włączonej na tych teamowych - nie o tym tu dyskusja zanim się striggerujecie), z całych sił unika dyskusji, jak już wywołany 'do tablicy' to mówi szybko co musi byle odbębnić i znowu się 'mutować', często
Byłem w zeszłym miesiącu na kwarantannie. Najpierw córka zachorowała i przez 5 dni miała stan podgorączkowy plus kaszel i osłabienie. Przez ten czas nigdzie jej nie wypuszczaliśmy z domu. Gdy jej przechodziło mi się pogorszyło i dostałem wysoką gorączkę plus wszystkie objawy poza dusznościami i utratą smaku. Nawet zapalenie spojówek dostałem. Po dwóch dniach w domu zadzwoniłem do lekarza, telefoniczne lekarz stwierdził iż wystawia mi kartę zakażenia. Co oznacza iż sanepid odezwie się do mnie bo dostanie taką informację. Więc sam zadzwoniłem dowiedzieć się jak to wygląda dalej. Z racji że córka była wcześniej chora nakazano nam zadzwonić do przychodni aby lekarz jej także wystawił kartę zakażenia (leczymy się w innych przychodniach, dzieci w osobnej). Lekarz po rozmowie telefonicznej wystawił kartę zakażenia. Po dwóch godzinach zadzwonił ponownie sanepid że mamy się spodziewać dziś karetki która przyjedzie wykonać nam wymazy. Sanepid wystawił na nie skierowanie. Po pół godziny otrzymaliśmy decyzję drogą email o kwarantannie. Następnie po kilku godzinach, jeszcze tego samego dnia przyjechała karetka, zadzwonili 15 minut wcześniej że się przygotowują i będą wchodzić. Wyszliśmy przed dom, zrobili wymazy i pojechali. Po dwóch dniach z rana (półtorej doby) pani z sanepidu do nas zadzwoniła że nie mamy koronki i możemy wychodzić. Ja dalej leżałem z gorączką wysoką ale już bez nerwów. Pozdrawiam.
#koronawirus #covid19