Wpis z mikrobloga

@PyraPrzeznaczenia: był karmiony ręcznie przez hodowcę, stad jakoś bardzo się nie bal, ale zanim się tak zakolegowalismy to zeszły ze 2-3 tygodnie. Ja mam cierpliwość do zwierząt i dałem mu dużo czasu żeby się przyzwyczajał do otoczenia i do mnie, nic na sile, jakieś krótkie głaskanko, karmienie z ręki, przystawianie palca i czekanie aż na niego wejdzie. Teraz chodzi ze mną wszędzie i zawsze przyjdzie jak mu rękę wyciągnę