Wpis z mikrobloga

Wszyscy którzy biją konia do polskiego lektora w TPB, ciekawe jak wam przetłumaczył chociażby słowo cocksuckers w odniesieniu do wózków sklepowych albo kotów Bubblesa.

Tylko oryginalna ścieżka dźwiękowa pozwala w pełni zrozumieć niuanse humorystyczne w tym serialu. Każdy lektor kaleczy te pełne smaczków dialogi w niewybaczalny sposób.
#seriale #chlopakizbarakow #trailerparkboys #tpb
smutny_kojot - Wszyscy którzy biją konia do polskiego lektora w TPB, ciekawe jak wam ...

źródło: comment_1596003793uCASbZ2pGiOK3MVo9heRds.jpg

Pobierz
  • 35
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@smutny_kojot: wiadomo że lektor nie czyta wiernego tłumaczenia, ale TPB i tak wymusza pewien kompromis. Pierwsze siedem sezonów masz z naszym ulubionym walentowiczem, a kolejne już bez - więc sobie posłuchasz jednego i drugiego
  • Odpowiedz
@smutny_kojot: zdania są podzielone, mnie bardzo bawi interpretacja dialogów przez walentowicza/tłumacza. Może momentami gubi jakieś smaczki jak sam wspomniałeś, ale z drugiej strony - "kurde faja" brzmi lepiej niż zwykłe "fuck". A teksty typu "#!$%@? się boję psychicznych wiochmenów" to już w ogóle ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Roneth: No jest charakterystyczny, ale w polskim języku i tak nie ma dobrych odpowiedników na wiele amerykańskich określeń. Nawet jeśli ktoś oglądał z lektorem, powinien dać szansę oryginałowi. Ja tak zrobiłem i wg mnie jest o niebo lepiej.
  • Odpowiedz
@smutny_kojot:
Wersja z lektorem jest imho też w porządku, myślę że w miarę trafnie udało się przełożyć ducha oryginału. Natomiast fakt, jest nieco uboższa jeśli chodzi o smaczki, przede wszystkim mamy kulawo przetłumaczone "Rickyismy" w stylu "Stone Two birds at once", czy chociaż odcinek w którym szukają Oscara Goldmana i Trevor znajduje "mushroom that looks like a cock", a po polsku były jakieś głupoty, nawet nie pamiętam już xD

W
  • Odpowiedz
@smutny_kojot: z polskim lektorem ogląda się lepiej niż oryginał.

Tylko oryginalna ścieżka dźwiękowa pozwala w pełni zrozumieć niuanse humorystyczne w tym serialu


no #!$%@?, z lektorem to w ogóle nie wiadomo o co chodzi i nie da się wyłapać wszystkich smaczków xD
  • Odpowiedz
Obejrzalem zarówno z oryginalna ścieżka, jak i z lektorem, i stwierdzam że serial po prostu warto obejrzeć na dwa sposoby. Polskie tłumaczenie daje radę (tak, nie da się wielu rzeczy oddać, ale spokojnie, sa różne techniki nadrabiające to i tamto), a sam Walentynowicz to taka wisienka na torcie. Rickyismow nie zastąpimy, ale scena z bebechem w polskim przekładzie wygrywa.
  • Odpowiedz
@smutny_kojot: wgl. lektor to jakiś zaropiały wymysł krajów postsowieckich. Przecież to jest #!$%@? najgorsza z opcji, już lepiej dubbing jak w niektórych krajach(chociaż to też syf). Wiadomo że najlepiej napisy, ale znam takie osoby dorosłe co mówią że nie nadążają(xD), albo co bardziej zrozumiałe oglądają sobie coś w tle.

Przychodzę sobie kiedyś do mieszkania koleżki, tam leci ComedyCentral nonstop i 80% żartów z Friends czy innych tasiemców postfriendsowych jest całkowicie
  • Odpowiedz