Wpis z mikrobloga

WZP #7 (Wychodzę z przegrywu, odcinek 7)

Tydzień fajnych postępów na siłowni i zwątpienia, jeśli chodzi o rozwój emocjonalny. Liczę w tym temacie na dobre rady.

O mnie: 28 lat, 185 cm, 82 kg, 23% BF

WYGLĄD
Naprawić plecy
W zeszłym tygodniu przegiąłem nieco z intensywnością treningu i umierałem przez kilka dni. Po tej przerwie mogę się podciągnąć tylko 2 razy. Hmm...

Zrobić 50 pompek
Nie robiłem testu możliwości, ale na ostatnim treningu wreszcie zrobiłem 3 serie po 8 powtórzeń. Zwykle w ostatniej padałem na 6 pompce.

Schudnąć do 14% BF
Coś lekko drgnęło, bo zszedłem do 23%. Co ciekawe, waga się nie zmieniła.

Stanąć na rękach przy ścianie
W zeszłym tygodniu osiągnąłem swój cel frog standa i stwierdziłem, że spróbuję stanąć na głowie bez dotykania ściany na co najmniej 10 sekund. Po 2-3 dniach się udało. Nie wiedziałem, że tak szybko to pójdzie. Mam mega podjarkę. Teraz czas na szlifowanie techniki.

Zrobić pełny skłon z prostymi plecami
Brak postępów.

FINANSE
Zabezpieczyć oszczędności
Brak postępów.

Zacząć zarabiać dodatkowe pieniądze
No comment.

Wyjechać za granicę
Brak postępów.

PODEJŚCIE
Mniej się przejmować / Wyrobić pewność siebie
Mam często wahania nastrojów i pół dnia czuję się jak śmieć, a drugie pół jest całkiem dobrze. Ciężko jest mi opisywać swoje podejście co tydzień, bo za bardzo nie wiem, do czego dążyć. Na siłowni łatwo obrać sobie cel, bo jest mierzalny, np. 50 pompek. Ale tu? Ktoś ma jakiś pomysł?

#wzp #rozwojosobisty #przegryw #wychodzimyzprzegrywu
  • 3