Wpis z mikrobloga

#neuropa

#ragekageradzi

Od jakiegoś czasu wyborcza mocno uderza w sprzedaż bezpośrednią, dziś na gazeta.pl pojawił się taki tekst:

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114883,14440113,Jak_dziala_sprzedaz_bezposrednia___7_krokow_.html

Ogólnie uważam, że ich akcja jest potrzebna - sprzedaż bezpośrednia to wielki problem, praktycznie większość firm w tym segmencie działa nieetycznie, wiele z nich działa też niezgodnie z prawem. Starsi i nieporadni ludzie wykorzystywani są i wciska im się bezwartościowe towary z marżą idącą w setki, jeśli nie tysiące, procent.

Niemniej jednak ponownie #!$%@? mnie maniera dziennikarzy z wyborczej, którzy uważają że cudownym lekiem na wszystko jest uchwalanie kolejnych ustaw, z kolejnymi zakazami, nakazami i obowiązkami. Dziś w tekście pojawia się takie zdanie:

"To ogromna liczba. Najwyraźniej obecne uregulowania prawne dotyczące sprzedaży bezpośredniej pozwalają czuć się tym firmom bezkarnie."


Gówno prawda, mówiąc krótko.

Jak zwykle w Polsce (pokazuje to przykład amber gold) nikt nie wykorzystuje już funkcjonujących narzędzi prawnych, a już pojawia się głos, że trzeba dać kolejne uprawnienia urzędnikom.

Zgodnie z tym co napisała gazeta UOKiK twierdzi, że na sprzedaż bezpośrednią jest ok 30 000 skarg rocznie, a w zeszłym roku UOKiK nałożył 24 kary za naruszanie interesów konsumentów, z czego większość nałożono na... banki. Nie przypominam sobie zaś kary nałożonej na firmę od sprzedaży bezpośredniej. Dlaczego?

Bo UOKiK stał się tym czym GITD czy Straż Miejska. Ogromnym fotoradarem, który ma przynosić kasę do budżetu. Przepisy o ochronie konsumenta są niejasne i mocno uznaniowe - najłatwiej strzelić duże i bogate instytucje bo:

- zawsze coś oferują, mają jakieś reklamy etc. - jest więc do czego się przyczepić, wystarczy odpalić TV i obejrzeć reklamy... firmy sprzedaży bezpośredniej nie reklamują się na szeroką skalę, żeby namierzyć ich reklamy trzeba się napracować

- zawsze duża instytucja, zwłaszcza giełdowa, będzie z UOKiKiem współpracować, odpowie na pytania, udostępni teksty reklam etc. Firma-krzak od sprzedaży bezpośredniej może zlewać UOKiK i grać na czas.

- zasady ustalania kary i jej płatności powodują, że lepiej strzelić np. bank, który musi mieć pieniądze i musi taką karę zapłacić niż jakąś firmę krzak, gdzie "po dobroci" kary nikt nie zapłaci, a egzekucja będzie trwała i prawdopodobnie po 2-3 latach okażę się, że trzeba iść po kasę do członków zarządu bo spółka była niewypłacalna

Zanim zaczniemy urzędników hojnie nagradzać kolejnymi uprawnieniami sprawdźmy czy wykorzystują to co mają.

Przypomina mi się głupi raport Komitetu Stabilności Finansowej po aferze Amber Gold. Gdzie najpierw przez X stron było o tym jak zawiodła prokuratura, US, sąd etc. A wnioski były takie, że należy dać im kolejne uprawnienia i wprowadzić kolejne listy/zezwolenia i regulacje.

#!$%@?.

Kto to piszę takie rzeczy? Przyczyną afery jest brak sprawnego wykorzystywania posiadanych narzędzi więc trzeba niekompetentnym ludziom, którzy nie potrafią korzystać z tego co mają dać więcej narzędzi i możliwości prawnych...
  • 3
@RageKage: pozwól, że dodam cie do obserwowanych , już nie pierwszy raz widze jak mądrze sie wypowiadasz ;)

A ostatnie zdanie jest symptomatyczne. To juz przestaje być smieszne jak ludzie chcą wszystko regulować prawem, zapominając o właściwym stosowaniu obecnych regulacji.
To jest trudniejsze. Takiej firmie ciężej coś udowodnić. Ich praktyki są nieetyczne, ale w granicach prawa, lub na tych granicach balansujące. Głównym zarzutem dla takich firm jest sprytne wykorzystywanie socjotechniki do manipulacji konsumentem - a to albo nie jest zabronione, albo nie da się nic udowodnić. Dlatego ja tu widzę dla UOKiK rolę głównie w uświadamianie konsumentów. Ulotki, informacje w internecie napisane prostym językiem, poradniki, infolinia. No i rzeczywiście - przeznaczyć więcej