Wpis z mikrobloga

@tomislawniepelka: Nie wierzę, tylko mieszkając w Anglii tego doświadczyłem. Oczywiste jest to, że nie chodzi o cały dialekt/gwarę - bo większość elementów jest spójnych. Jednakże sam sposób akcentowania, a także subtelne zmiany w słowach oraz bardzo liczne, regionalne idiomy są na tyle powszechne, że niezrozumienie jest czymś normalnym i to nawet na poziomie Brytyjczyk-Brytyjczyk. Nie chodzi o niezrozumienie na zasadzie - co ten kolo mówi, tylko "powtórz wolniej, użyj innego
  • Odpowiedz
@Paula_pi:

Koleś z USA gada na filmiku > zajebiście rozumiem
Koleś z Rosji gada na filmiku> fajno
Koleś z Indii gada na filmiku> no ok jakoś rozumiem
Koleś z UK gada na filmiku> gullgullgulugul
  • Odpowiedz
Birmingham(tzw.Brummies),przedmieścia Birmingham czyli Black Country(tzw. Yammies) są obiektem drwin ze strony reszty kraju właśnie ze względu na akcent. Polecam posłuchać bo to jest absolutny bełkot
  • Odpowiedz