Wpis z mikrobloga

Wlasnie skonczylem Cykl Demoniczny Petera V. Bretta.
Podobalo mi sie, choc uwazam ze Malowany Czlowiek zrobil najwiecej roboty ze wszystkich czesci.

Problem teraz taki, ze nie mam co czytac ( ͡° ʖ̯ ͡°) Wiedzmak #!$%@?, a za Diune to mi sie nawet zabierac nie chce jak zobaczylem z ilu tomow to sie sklada.
Ktos poleca cos ciekawego z dzialu #fantastyka ?
#ksiazki
  • 14
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Redov: jeśli chcesz się pośmiać to polecam Philipiuka, głupie to jak but ale jako lekka fantastyka spoko. A tak z normalnej fantastyki to Trudi Canavan i "Trylogia czarnego maga" było spoko
  • Odpowiedz
@Redov: Philipiuka i Canavan polecam, z małym zastrzeżeniem, że Trudi to takie trochę kobiece fantasy.

Diuny nie czytaj całej. Pierwsza część genialna, drugą się jako tako czyta, trzecią już ciężko. Im dalej w las tym gorzej. Jeszcze da się przebrnąć spinoffy, czyli historie rodów (z reguły kooperację z synem autora).

Trylogia anioł nocy Brenta Weeksa. Szybko się czyta i cholernie wciąga. Zarywałem
  • Odpowiedz
@Pavoolon: W to wlecę na pewno, zależy czy się spodoba to co przed chwilą zamówiłem :d

@dertom: W Cyklu też musiałem przebrnąć nawet więcej niż 100 stron, także bez problemu myślę, że sprawdzę, bo klimatycznie spoko się prezentuje. A czemu uważasz, że początek cienki?

@Kundzia999: będzie w kolejce, choć nie wiem czego się spodziewać po
  • Odpowiedz
@Redov: Może źle napisałem. Wg. mnie do przeczytania nadają się pierwszy 3 części oryginalnej serii oraz te poboczne tytuły o rodach pisane przez młodego Herberta i chyba Andersona (przeczytałem zdaje się 4). Reszta jest bardzo ciężka i nie było warto.
Natomiast samą Diunę (czyli pierwszą część) gorąco polecam. Można nie czytać dalej i też będzie dobrze. Wracałem do tej książki kilka razy traktując ją jako całość. Dopiero później dowiedziałem się,
  • Odpowiedz
@Redov:
Diuna (Dune, 1965) - przeczytałem wielokrotnie i jeszcze wrócę.
Mesjasz Diuny (Dune Messiah, 1969) - przeczytałem, dwa razy. Nawet spoko. Nie przeczytam więcej.
Dzieci Diuny (Children of Dune, 1976) - przeczytałem, nie było łatwo.
Bóg Imperator Diuny (w innym wydaniu Bóg Cesarz Diuny; God Emperor of Dune, 1981) - przeczytałem, było ciężko.
Heretycy Diuny (Heretics of Dune, 1983) - próbowałem ze dwa
  • Odpowiedz
  • 1
@Redov po prostu mało wciągający początek 1 tomu, średnio obchodzą nieznane w zasadzie motywy sporej ilości bohaterów. Ale od początku do końca trzyma postać Glokty, trochę taki Tyron z Gry o tron, ma swoje przemyślenia, jest błyskotliwy i cierpi bardziej niż Dr House.
  • Odpowiedz
@Redov: ja polecę "Adept Magii", autor to Raymond E. Feist - pierwszy tom, dużo magii, walki, całość spina postać maga Puga. Jedyny mankament, jest problem z dostępnością, od 20+ lat nie ma żadnego wznowienia pierwszych tomów :( a jest tam kilka serii, niemal wszystkie trzymają tak samo wysoki poziom.
  • Odpowiedz