Wpis z mikrobloga

@maciejuojeju: To były czasy. Pamiętam mój ulubiony odcinek, gdy jakiś terrorysta z dredami wziął zakładników w sądzie i kazał się na miejscu ostrzyc, żeby go nikt nie poznał. Potem próbował się ewakuować prowadząc prokuratora z granatem nad głową.
  • Odpowiedz