Wpis z mikrobloga

Koniec tego jak się okazało o dzień dłuższego cyklu niż zakładałem. Na dzień numer 15 zostawiłem sobie team, który ciągle czeka z jednym pokaźnym transfer i w związku z tym jeszcze Cerradu ENEA Czarni Radom nie przedstawiłem. Zespół Roberta Prygla zaistniał w tym okienku przede wszystkim dwoma transferami, czyli Dawid Konarski - mistrz Świata i Lucas Loh - Wicemistrz Świata. Dla polskiego atakującego jest to na pewno trochę mniejszy klub z mniejszymi aspiracjami. Od lat brakowało mi jednak u Dawida czegoś w rodzaju testu. Bartosz Kurek nic już nie musi udowadniać, a Muzaj w lidze rosyjskiej udowadnia, że jest w stanie równo siekać po ponad 20 punktów atakiem co mecz. Konarski od czasów Delecty nie brał gry w ataku na siebie i zobaczymy czy tym razem też się to wydarzy, bo aż takiej posuchy na lewym skrzydle nie ma. Obok Loha pozostał w klubie Sander, tyle że ten młodszy z braci Sanderów. Brenden charakteryzuje się gorszym przyjęciem i generalnie słabszą defensywą, ale wiele jest w stanie nadrobić atakiem. W zeszłym roku przy lekko rozczarowującym Włodarczyku to Sander najmocniej pomagał zdobywać punkty Butrynowi. Do klubu do pierwszego składu ponadto trafił Dawid Dryja, który w Będzinie miał trochę kontuzji, ale kiedy grał to dawał ekipie trenera Bednaruka bardzo dużo. Z bardzo ważnych odejść to oczywiście wspomniani Karol Butryn i Wojciech Włodarczyk, po za tym z Radomiem rozstał się Słoweński duet Pajenk i Vincić i szóstkowy Libero Michał Ruciak.
Co do ostatniego transferu to sytuacja rozstrzyga się pomiędzy trójką: Viktor Josifow, Kevin Le Roux lub Seyed Mousavi. Na moje oko najlepszym zawodnikiem jest Irańczyk, ale takim Le Roux też bym nie pogardził. Kwestia tylko na kogo się zdecydują. W związku z tą małą luką do przewidywanej pierwszej szóstki, którą zaznaczam pogrubionym tekstem, w tym wypadku zaznaczę tylko jednego środkowego, czyli moim zdaniem tego siatkarza który będzie występował ze spodziewanym nowym zawodnikiem. Skład wygląda na ten moment tak:
Michał Kędzierski 1994 R
Bartosz Zrajkowski 1986 R
Daniel Gąsior 1995 A
Dawid Konarski 1989 A
Artur Pasiński 1996 P
Bartosz Firszt 1999 P
Lucas Loh 1991 P
Brenden Sander 1995 P
Bartłomiej Grzechnik 1993 Ś
Dawid Dryja 1992 Ś
Michał Ostrowski 1990 Ś
Mateusz Masłowski 1997 L
Maciej Nowowsiak 2001 L
Na pozycji rozgrywającego ktoś w końcu zaufał Kędzierskiemu na pełen etat. Michał to od lat solidny sypacz, z potencjałem na niezłe granie. W zeszłym sezonie posadził na ławce Vincicia, choć Prygiel podkreślał że było to głównie spowodowane lepszą wystawą przez plecy u Polskiego siatkarza. To pokazuje jak bardzo uzależnionym od Butryna zespołem był Radom. Zrajkowski to doświadczony zawodnik drugiej ligi. W tym wieku będzie miał okazje zaprezentować się w końcu w pluslidze. Nie sądzę, żeby to były duże ilości występów, bo pozycja numer jeden u Kędzierskiego jest raczej wyraźna.
Dalej mamy atak, o którym mógłbym się rozpisać, bo przecież trafił tutaj Konarski, ale już wiele na ten temat było przedyskutowane. Warto jednak podsumować, że Konarskiego czeka sezon na wytrzymałość, raczej będzie atakował dużo, a jego zmiennik, czyli Daniel Gąsior będzie co najwyżej pomagał na podwójnej zmianie. Zobaczymy jak daleko z Konarskim na ataku zajedzie Radom.
Na przyjęciu sytuacja analogiczna do wczoraj prezentowanego Będzina. Dwóch obcokrajowców, jeden defensywny (Loh) i drugi bardziej ofensywny (Sander). W tym wypadku przy najmniej wiem czego się od tych siatkarzy spodziewać. Loh nieźle się rozwinął w porównaniu do starych Kędzierzyńskich czasów. Sander miał świetne otwarcie w Radomiu i wprowadził do zespołu nową jakość. Na ten moment tak skonfigurowana para przyjmujących to bardzo dobry pomysł, zobaczymy na ile będą w stanie odciążyć Konarskiego. Bartosz Firszt to perspektywiczny zawodnik ze świetną zagrywką (widzieliśmy już go wiele razy na tego typu zmianach). Wyczuwam u Firszta bardziej ofensywny typ przyjmującego, ale żeby to ocenić, to musi zagrać we większej ilości spotkań.
Na środku czekamy na potwierdzenie transferu obcokrajowca. Może być to Seyed ale nie musi. Jeśli będzie Le Roux albo Josifow to wyczuwam jedną z lepiej zagrywających drużyn w lidze, jakby nie patrzeć zagrywka u Seyeda to mało regularny element. Co do potwierdzonych środkowych to najlepiej się patrzyło na Dryję. Ostrowski za to w zeszłym sezonie był obok Pajenka szóstkowym środkowym. Zobaczymy na kogo postawi Prygiel. Grzechnik też w rywalizacji o plac nie jest bez szans.
Na libero mamy podobnie jak na innych pozycjach, z wyjątkiem środka, wyraźny podział na siatkarza szóstkowego i zmiennika/zmienników. Masłowski w pierwszym sezonie w Radomiu grał wymiennie z Ruciakiem. Były przyjmujący wchodził na przyjęcie zagrywki, a mistrz świata juniorów z 2017 roku wchodził do obrony. Działało to różnie, ale ostatecznie nie było się za bardzo do takiej gry obu libero przyczepić. Masłowskiego czeka ciężki sezon, pierwszy w którym ma szanse zagrać pełny sezon w szóstce. Jest to moim zdaniem jeden z lepszych kandydatów na przyszłego reprezentanta kraju na pozycji libero choć ma też mocnych kolegów jak Popiwczak, który jest absolutnym liderem młodego pokolenia. Przyszłość pokażę gdzie zawędruje Masłowski, w tym sezonie indywidualnie nie będzie jeszcze bronił jak Jenia i przyjmował jak Zatorski, ale Radom potrzebuje stabilności w elemencie przyjęcia, które w zeszłym roku kulało zwłaszcza jeśli na boisku nie było Protopsaltisa.
Podsumowując, Radom jest jednym z czarnych koni, którzy spróbują powalczyć o coś więcej niż tylko playoffy. Do takiego grona zaliczyłbym Resovię, Zawiercie, Gdańsk, może Suwałki i właśnie Radom. Podoba mi się to, że faktycznie ściągnięto mocnych obcokrajowców, że jest wyraźny obrys pierwszej szóstki, co może być atutem na początku sezonu. Jeśli unikną kontuzji to jak dla mnie spokojnie zakwalifikują się od playoffów.
#siatkowka #plusliga
  • 3
@DerMirker: w systemie sześciu zespołów w playoffach mieliby ciężko, ale w następnym sezonie ma być chyba ósemka. W tym roku tak miało być, ale koronawirus pokrzyżował jedyny słuszny system playoffów
@vasos: Mnie za to Radom zupełnie nie przekonuje. Nie wiem czy jest to kwestia moim zdaniem najsłabszego trenera z zespołów walczących o miano najlepszego poza najlepszą czwórką ubiegłego sezonu, a na ile brak przekonania do ich Polskiej ekipy (Kędzierski, Masłowski, Dryja/Ostrowski), czy może wątpliwości co do dobrej i regularnej gry tria Sander-Loh-Konarski (bo ich zmiennicy szału nie robią). Pewnie włączą się do walki o ósemkę, ale moim zdaniem skończą sezon poza