Wpis z mikrobloga

@MatiJas1231: generalnie jest taka zasada: smar na suche warunki - czystość kosztem częstszego smarowania; smar na wilgotne warunki - trzyma się dłużej ale łapie syf jak #!$%@?. Dużo osób poleca Shimano PTFE. Zielony finish line (mokry) też jest dobry, ale jak wjedziesz w piach to się zalepi. IMHO oliwienie łańcucha to 5 minut. Czyszczenie jest bardziej czasochłonne.
  • Odpowiedz
@MatiJas1231: smar (zwykle) jest w środku amora i to powinno wystarczyć. Jak nasmarujesz na zewnątrz to smar będzie się osadzał na uszczelce wraz z brudem co w efekcie sprawi, że będziesz musiał czyścić częściej i naturalnie wpłynie na szybsze zużycie się uszczelek przy goleniach
  • Odpowiedz
@MatiJas1231: oczywiście amory to też nie jest sprzęt działający na wieki wieków, ale serwisowane minimum raz na sezon powinny służyć dłużej. Prędzej czy później trzeba będzie dać coś do regeneracji, albo wymienić. No ale lepiej później ;) Rzadko jeżdżę zimą więc sam przeważnie serwisuje amor (w zasadzie wraz z całym rowerem) na jesień.
  • Odpowiedz
@MatiJas1231: bierz olej do pił łańcuchowych dobrej marki. 1L 25zł. Jeżdżę drugi rok na tym i wg mnie jest najlepszym rozwiązaniem. Smaruje co 200-250 km gdzie po 100km na shimano łańcuch już słychać. O wydajności nie muszę mówić ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz