Aktywne Wpisy
![onionhero](https://wykop.pl/cdn/c3397992/onionhero_30gDpuiPo0,q60.jpg)
onionhero +114
#gielda #xtb
XTB reklamuje się mówiąc, że oferuje 0% prowizji na zakup akcji i ETF do 100.000EUR miesięcznie. Wydaje się, że ich marketing celuje głównie w "przeciętnych" ludzi (XTB jest sponsorem KSW, Kanału Sportowego, Kanału Zero), a średnia zarobków w Polsce to około 2.000EUR.
Mało, który Polak kupujący akcje/ etf przekracza ten miesięczny limit, a serwery, pracowncy w liczbie 1000+, nieruchomości, reklamy itd same się nie opłacą. Odpowiedzią są oczywiście kontrakty CFD, ryzykowne instrumenty finansowe z dźwignią, na których większość grających traci.
Pewnie
XTB reklamuje się mówiąc, że oferuje 0% prowizji na zakup akcji i ETF do 100.000EUR miesięcznie. Wydaje się, że ich marketing celuje głównie w "przeciętnych" ludzi (XTB jest sponsorem KSW, Kanału Sportowego, Kanału Zero), a średnia zarobków w Polsce to około 2.000EUR.
Mało, który Polak kupujący akcje/ etf przekracza ten miesięczny limit, a serwery, pracowncy w liczbie 1000+, nieruchomości, reklamy itd same się nie opłacą. Odpowiedzią są oczywiście kontrakty CFD, ryzykowne instrumenty finansowe z dźwignią, na których większość grających traci.
Pewnie
W jaki sposób podchodzicie do kupna gry w okolicach premiery? Nie chodzi mi stricte o preorder, ale o kupno gry w okolicach pełnej ceny. Ja mimo, że mnie stać to jakoś mam opory wydać 250 zeta ot tak na gierkę, która przecież pójdzie w odstawkę po kilkudziesięciu godzinach. Ostatnią grą, którą kupiłem w pełnej cenie był RDR2, którego nie żałuje nic a nic, a jeszcze wcześniej Sekiro, które przeszedłem w 23h i w zasadzie prawie 200 zeta poszło do Gabe'a. Kilka dni temu kupiłem Death Stranding na steamie i po godzinie gry poszedł refund, bo stwierdziłem, że ta gra w żadnym stopniu nie jest warta takiej kasy. Teraz z niecierpliwością czekam na Horizona i boje sie, że będzie identycznie. Kiedyś wydawałem hajs na preordery i naprawdę rzadko kiedy było mi go szkoda, a dzisiaj przeżywam jak mrówka okres mimo, że przecież mnie stać i budżet naprawdę nie ulegnie wielkiej zmianie gdy kupię raz na 2 miechy grę w pełnej cenie. W skrócie - jak poradzić sobie z mentalnością janusza/biedaka przy zakupie gry?
Komentarz usunięty przez autora
sciagac piraty, w przypadku gier, do ktorych nie ma cracka kupowac konta na allegro, a za pelna cene kupowac tylko tytuly multiplayer
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
Kiedyś jeszcze jak byłem w podstawówce czy w gimnazjum, że potrafiłem szpilac w jeden tytuł codziennie godzinami. Też wpływ na to miało pewnie starzejący komputer na którym nie mogłem sobie pozwolić w pewnym momencie na nowości w świecie gier, ale w sumie nie żałuję, dzięki temu
@Mathas: No #!$%@? po godzinie w #!$%@? idzie wywnioskować w tej grze, tym bardziej, że pierwsze dwie godziny to filmiki XD