Wpis z mikrobloga

@Eli_Cohen: Brednie to judaizm. Kościół McDonalda to jedyne sensowne i logiczne rozumowanie. Dorośniesz to zobaczysz.

Póki co judaistyczny Bóg nie dał ci żadnych bezpośrednich znaków ani nie wywiązał się z twoich prośb. A Ronald McDonald? Zachodzisz do dowolnej świątyni, mówisz że jesteś głodny i chcesz coś dobrego (zazwyczaj coś konkretnego) i za owoce twojej ciężkiej pracy dostajesz wynagrodzenie. I to nie byle jakie, tylko czystą ambrozję, ósmy cud świata, napełniający cię