Wpis z mikrobloga

Na mojej osranej zabitej dechami wsi pierwszy raz w historii otwarto budę z kebabem, byłem dopiero tydzień po otwarciu ale podobno na rozruch sołtys przez megafon się chwalił jak to gmina się rozwija bo kebab to wiadomo zagramanica turecka i taka otwartość na inne kraje. Nawet proboszcz poświęcił przybytek aby się wiodło. Tylko jak na Janusza biznesu przystało właściciel poskąpił na każdym #!$%@? elemencie prowadzenia biznesu począwszy od pracowników kończąc na sosie którego w kebabie są śladowe ilości, nie przeszkadza mu to liczyć sobie za niego piętnaście ziko (dodam że poza brakiem sosu jest też brak smaku) proporcje mniej więcej 30%buła, 5%sos, 20% surówka, 20%mięso 25% skąpstwo januszerki i czekanie na zamówienie 2 #!$%@? godziny.
To nie pasta po prostu się #!$%@?łem bo mogłem zamówić picce eleganckom i bym się najadł przynajmniej
#przegryw #januszebiznesu
  • 10
@Krasparov we wloskim c sie czyta jako k. A podwojne zet jako c. A wiesz dlaczego? Bo we wloskim alfabecie nie ma literki K tak samo jak nie ma W czy J. Czy jakos tak.
Na mojej osranej zabitej dechami wsi pierwszy raz w historii otwarto budę z kebabem


@Godid1951: Musiałeś to przeoczyć. Na zadupiu zrobiono sensację, że będą sprzedawać mięso... kury* i bułkę.
Sensacja! Świat (wsi) tego jeszcze nie widział, żeby kurę jeść i pieczywo. Więc kupują - nie dlatego, że im potrzebne. Dlatego, że sołtys otwierał czy reklamował.

Usiłowałem dowiedzieć się - po co, dlaczego? Ale najwyraźniej to za trudne pytanie. :-)))