Wpis z mikrobloga

@Narkan: No ja dłubie przy telefonie a tu nagle krzyki dzieci, patrzę dym - szybki telefon na 112 ale ktoś już podobno zgłosił. W kilka minut zaczęło się już porządnie palić, nawet się bałem że drzewo chwyci. Nigdy tylu dzieci na tym podwórku nie widziałem od swoich czasów XD