Aktywne Wpisy
dantealghieri +11
wfyokyga +235
Okazało się, że dam radę przejść parę metrów bez kul. Coś się naprawiło, nie potrafię tego wytłumaczyć xD Oczywiście kuleje, inaczej nie da rady. No ale teraz mogę sobie coś przynieść, bo ręce wolne. W sumie zajebiste to było uczucie, taka wolność, duma i coś jeszcze, nie wiem. Nie będę odpowiadać na żadne pytania, piszę bo chciałem się pochwalić moim sukcesem hehexd Szkoda że w głowie dalej burdel, widocznie nie można mieć
https://bulldogjob.pl/news/1190-mozliwa-obsluga-kodu-rust-w-jadrze-linuxa
#programowanie #rust #linux #linustorvalds
Natomiast C++ to gigantyczna, nieprzemyślana kobyła z ośmioma funkcjonującymi standardami, obleśną składnią, bez ani jednej dobrej książki do nauki i z #!$%@?ą biblioteką standardową, która i tak jest na tyle niekompletna, że w domyśle trzeba się bawić z Boostem. Ano i jest językiem obiektowym, do którego większość bibliotek jest napisana imperatywnie, dlatego trzeba
No to #!$%@? ta biblioteka standardowa czy niekompletna? Nie można zjeść ciastka i mieć ciastka.
Składnia jest spoko, kwestia gustu pewnie i przyzwyczajenia.
C++ ma masę dobrych książek. Zaczynając od tych dla początkujących (Grębosz, Eckel), dla bardziej zaawansowanych (Meyers) jak i te które mogą służyć jako dokumentacja (Stroustrup).
Biblioteki nie są problemem stricte języka. Ja na przykład podczas swojej krótkiej przygody z Javą nigdy nie natknąłem się na tyle baboli w bibliotekach, takich jak np do MySQLa. Czy to wina samej Javy?
Tak samo narzędzia deweloperskie. Narzędzie to nie problem języka. Z gcc/C++ możesz z powodzeniem pisać i w vimie, co zresztą robię
@rejestracjaniedziala: Jest gigantyczna, a przy tym niekompletna. Dlatego w zasadzie kazdy na dzień dobry oprócz STLa uczy się też Boosta, który standardem nie jest. Chociaż dużo rzeczy z Boosta trafiło do STLa.
Od ilu lat siedzisz w C++? I czy możesz mi powiedzieć, że "znasz" takiego STLa? A jeśli tak, to po jakim czasie go
@Bulldogjob: