Wpis z mikrobloga

Mamy pytanie do #mirkokoksy odnośnie #dieta.
Obecnie jestem na masie ale szykuje mi się kilka wyjazdów, podczas których będę miał dość dużą aktywność fizyczną, ale nie będą to typowe treningi siłowe m.in. chodzenie po górach, jazda na rowerze, kajak.
No i tutaj mam pytanie, w jaki sposób podejść w tym czasie do diety?
Obecnie w dni treningowe jem 3000kcal (158B 66T 445W) a nietreningowe 2350kcal (158B 100T 200W), trenuje w tygodniu 5x siłowy + 3-4x kardio po ok 20min.
Orientacyjnie w ciągu takie dnia mogę spalić 2000-4000kcal(w zależności od planowanego wysiłku będę dostosowywał dietę na dany dzień).
Myślałem żeby jest tak jak w dzień nietreningowy + ok. 60% kcal, które spalę w trakcie tego wysiłku (jako węglowodany i głównie cukry proste dostarczane ciągle podczas wysiłku).
  • 2
  • Odpowiedz
@marek31M: po prostu żryj... Skoro masujesz to wielkiej różnicy Ci nie zrobi jak tydzień nie będziesz liczyć kalorii. W górach polecam nadrabiać czekoladą i orzechami wszelkiego typu.

Ja wychodzę z tego założenia, że szkoda się spuszczać nad dietą na wakacjach. Chyba, że za 2 miesiące masz jakieś zawody. Życie jest za krótkie, żeby rezygnować z przyjemności, szczególnie na wakacjach :D
  • Odpowiedz
  • 0
@grn1993 wiadomo że nie będę idealnie pilnował michy, ale właśnie nie chcę prostu żreć. Jadę na dziko pod namiot gdzie i tak będę musiał sobie przygotowywać wszystkie posiłki, więc chcę orientacyjnie wiedzieć na jakie Marko je szykować
  • Odpowiedz