#lodz ##!$%@? 1. Bądź debilem; 2. kieruj ciągnikiem siodłowym z naczepą; 3. wieź koparkę; 4. nie patrz na znaki; 5. przyjeb w wiadukt 6. uszkodź go; 6a. wyłącz z ruchu jeden z ważniejszych przejazdów za tory na Widzewie; 7. #!$%@? z miejsca zdarzenia; 8. przyczaj się na najbliższym parkingu i obserwuj działania bagiet; 9. bądź zauważony; 10. tłumacz się, że to wina nawigacji. 11. brak profitu; linka
@lastad: Jeżeli znak jest 3.6 metra to jak masz więcej niż 3.6 metra to nie jedziesz, nawet jak 4.1m przechodzi. W Gdańsku co chwile była sytuacja, że jeden z drugim zawodowy kierowca, sól polskich dróg myślał, że się zmieści. W końcu postawili zakaz wjazdu dla ciężarówek i się skończyło.
@sargento: @Radus: znak 3,2 oznacza, że wiadukt ma 3,7. Normatywny tir nie wejdzie, bo mają z reguły 3,9-4,0m. Kierowca niestety jest debilem i tyle, nie ma innego w tłumaczenia.
@Quesedilla_dostojewski: wszędzie skrzyżowanie wcześniej masz dobrze oznaczone, debile nie patrzą lub kombinują "a jakoś przejdzie". Jeszcze z 2-3 razy ktoś walnie i powiesza te idiotoodborne belki na łańcuchach przed wjazdem. W sumie to mogli by je na dzień dobry powiesić, to że debil zniszczy most, swój pojazd to jedno, ale blokuje dosyć wazną drogę.
Zgadza się ( ͡°͜ʖ͡°), choć z tą ucieczką to też przekłamanie. Po prostu facet jak #!$%@?ł to stanął w pierwszym dostępnym miejscu. I jak SM do niego podeszli to gadał przez telefon, pewnie grubo się tłumaczył. Ale rzeczywiście debil, bo jak #!$%@?ł w wystające części wiaduktu to jechał jeszcze do połowy wiaduktu zanim odpadła reszta dachu koparki.
W Polsce z oznaczeniem wysokości wiaduktów jak w lesie. Często jest 3,6- 3,8 metra a przechodzi 4,1 m. Wcześniej 0 znaków aż w końcu dojeżdżasz pod wiadukt a tak np. 3,8m. Jeżeli chcesz jechać zgodnie z prawem to musisz nadrabiać nawet do 100 km. W Niemczech jest wcześniej ładnie oznakowane. Swoją drogą takie koparkim, ciągniki mają niestandardowe rozmiary i ciężko dokładnie zmierzyć. Szef kazał jechać "zawsze się tam przechodziło".
@lastad: Często mijam most z którego od jednej strony jest około 3 kilometry drogi od skrzyżowania a od drugiej strony bardzo ruchliwe skrzyżowanie, żadnego oznakowania wcześniej, dopiero przed mostem widnieje znak 30 ton. Most z #lodzkie. Lecimy dalej, centrum miasta, 5 kilometrów drogi, mostek 8 ton, cóż, trzeba nawracać, zarządca drogi do tej pory nie ustawił znaku informującego o tym. Z drugiej strony pod tym znakiem jest informacja "NIE DOTYCZY
1. Bądź debilem;
2. kieruj ciągnikiem siodłowym z naczepą;
3. wieź koparkę;
4. nie patrz na znaki;
5. przyjeb w wiadukt
6. uszkodź go;
6a. wyłącz z ruchu jeden z ważniejszych przejazdów za tory na Widzewie;
7. #!$%@? z miejsca zdarzenia;
8. przyczaj się na najbliższym parkingu i obserwuj działania bagiet;
9. bądź zauważony;
10. tłumacz się, że to wina nawigacji.
11. brak profitu;
linka
@lastad: Jeżeli znak jest 3.6 metra to jak masz więcej niż 3.6 metra to nie jedziesz, nawet jak 4.1m przechodzi. W Gdańsku co chwile była sytuacja, że jeden z drugim zawodowy kierowca, sól polskich dróg myślał, że się zmieści. W końcu postawili zakaz wjazdu dla ciężarówek i się skończyło.
@przemas17: na lato jak znalazł.
@lastad: w