[sqlserver]

Przez przypadek spotkałem byłą dziewczynę.
Nawet pozwoliła się odprowadzić do samochodu i porozmawialiśmy chwilę.
Była dziwnie smutna i trochę zaniedbana.
Z rozmowy wynikło, że ewidentnie mnie już nie kocha.

Codziennie pierwsza myśl po przebudzeniu jest o niej.
Właściwie to o niczym innym nie myślę.
Czy to przestanie kiedyś boleć?
#rozstanie

[L.....4]

@sqlserver: czemu to sobie zrobiłeś?

[sqlserver]

@Losowylogin1234: co?

[paczelok]

@sqlserver: kobiety uważają że faceci nie mają emocji więc pewnie ma na Ciebie #!$%@?

efekty życia w ginocentrycznym kraju o średniej samobójstw mężczyzn do kobiet o najwyższej na świecie 8:1 i bardzo niskiej długości życia przeciętnego faceta

[L.....4]

@sqlserver: gadałeś z nią, to jak drapanie ran

[sqlserver]

@Losowylogin1234: kocham ją.
Specjalnie znalazłem pracę tam gdzie ona, ale przez koronawirusa jest home office.
To i tak wielki dar od losu, że ją spotkałem.

[L.....4]

@sqlserver:

To już jest zarzutka

[sqlserver]

@Losowylogin1234: nie

[poisonandwine]

@sqlserver: nie, ale z czasem się przyzwyczaisz. Dobrze, że ból nigdy w całości nie mija, bo świadczy to o wyjątkowości tej osoby i jest smutnym wspomnieniem szczęścia

[sajo]

Zła wiadomość: całkiem? Światowe mi się, że nie, chociaż piszę to po 4ch latach od podobnej "przygody".
Dobra wiadomość: boli dużo rzadziej. Zbiera mi się na wspominki raz na dwa tygodnie.