Wpis z mikrobloga

Nie wiem czy tez to zauwazyliscie, jak kobieta w wieku >26 nie ma dziecka to obowiazkowa kupuje sobie kota. Kilka takich mam w znajomych na fb. Na zdjęciach ktore wrzucaja widać że dla kotow kupuja jakies tunele, zabawki ktore zajmuja mase miejsca (a jak wiadomo dla większości z nas kazdy m2 na wage zlota w bloku).

Dodatkowo dzien w dzien wrzucaja sweet fotki owych kotow.. Jak sie ten kot usmiecha, jaki puszysty, dokladnie tak samo jak #madka

Zresztą w rodzinie z tam taki przypadek. Kuzyn poznal kobiete ultra kociare, 3 koty, dzien w dzien slodkie fotki.. No i jak pojawilo sie dziecko to juz 0 kotow za to codziennie wrzuca zdjecia bombelka

Jak widac instynkt macierzynski u większości kobiet wystepuje, jednak zastępowanie tego kotami i traktowanie ich jak dzieci jest co najmniej dziwnie.

  • 10
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Xtreme2007:

A co w tym dziwnego, wiadomo że biologia w pewnym wieku się odzywa. Niech se wrzucają te kotki i się nimi opiekują, dopóki nie robią im krzywdy to jest OK.
  • Odpowiedz
  • 0
@Kreek Absolutnie nie mowie by im zakazać, jak im ich nie krzywdza to prosze bardzo

Nie mniej sam fakt by zastepowac macierzystwo dziecka na kota i traktować go jak dziecko jest co najmniej dziwne
  • Odpowiedz
@Xtreme2007:

Człowiek dostosowuję się do warunków w którym żyję. Jak kobieta nie ma szans na dziecko to szuka zastępstwo w postaci psa/kota/konia/whatever.

To samo jest z mężczyznami którzy np. dostają obsesji na punkcie gier komputerowych. Też wydaję się nielogiczne tracić milion godzin na granie w gierkę, ale jeśli rozumiesz jaka psychologia za tym stoi (w tym przypadku chodzi pewnie o umiejętność rozwiązywania problemów, faceci to uwielbiają ale mogą sobie nie
  • Odpowiedz
@Xtreme2007: Jak laska ma kota to często i dosłownie i metaforycznie. Z wszystkich dziewczyn które spotkałem te które miały kota były z reguły bardziej stuknięte niż te które nie miały. Może to przypadek, ale jednak kiedy dowiaduję się że dziewczyna ma kota którego trzyma w domu (co innego dokarmianie wpółzdziczałych, czy koty traktowane jak na wsi - szwęda się po okolicy, do domu przychodzi na żarcie i spać) to wolę
  • Odpowiedz