Wpis z mikrobloga

Hej mirki mam pytanko #kiciochpyta odnośnie #booking

Zarezerwowalem sobie domek ma Mazurach przez booking i wplacilem tam pełną kwotę. Dzwoniłem na przekazany numer z potwierdzeniem rezerwacji i wszystko wydawało się K. Przyjeżdżamy na miejsce A babka mówi że nic nie wie o żadnym booking i chce hajs za domek w gotówce. Po krótkiej rozmowie zwaliła wine na wnuczkę i powiedziała że sciągnie hajs z booking przez nią, więc sobie siedzieliśmy na spokojnie. Dziś przyszła (pod moją nieobecność w domku) i mówi kolegom że chce jednak hajs w gotówce. W międzyczasie pisałem nam booking jaką była sprawa, ale wtedy byliśmy z kobieciną dogadani że ona to ogarnie. Jutro rano idę z nią gadać bo dziś już późno, hajsu do ręki nie zamierzam dawać, ale nie wiem co zrobić jak się będzie stawiać. Zostawić sprawę na ogarnięcie przez booking? Dzwonić po policję i spisywać protokół? Czy już dać jej hajs i mieć #!$%@? bo tylko będzie się sprawa ciągnęła długo? Chodzi o 1600 zł, co nie jest mała kwota, ale nie powiem że bardzo mocno mnie zaboli. Jednak jak wiadomo lepiej mieć pieniądz przy sobie, niż tak oddawać za frajer

Mial ktoś podobna sytuację? Jest wstanie coś poradzić? Z góry dzięki za pomoc.
  • 4
@gastxxx chłop w stresie kombinuje pod górkę, A to trzeba prosto. Telefon do booking i gość mi powiedział że oni już wszystko załatwią. Dzięki za radę!
@fulso
@gastxxx
Zadzwoniłem rano do bookingu, chłop na infolinii powiedział że to załatwi, A potem koło 12 przyszła babka i jeszcze przepraszała że to jej wina ta cała sytuacja i niepotrzebny stres przez nią. Także najlepsza sprawa od razu przez booking i oni mają sposoby