Wpis z mikrobloga

W grudniu kupiliśmy mieszkanie do którego przynależą dwa garaże. Do jednego dostaliśmy od razu klucze, drugi garaż wynajmował jakiś tam pan Zdzisu i jeszcze przy spotkaniu z byłym właścicielem przyszedł do nas, poinformowano go, że właściciel się zmienia, nawet mąż powiedział, że od następnego miesiąca liczy się już z nami i wziął od niego numer telefonu. Od tamtej pory gość się nie pojawił xD W kwietniu jak mi się przypomniało o nim, bo wypełniałam jakies papierki związane z nieruchomością, kazałam mężowi, do niego zadzwonić i się przypomnieć. Gość coś zaczął gadać, że "Koronawirus, strach łazić po ludziach, ale w sumie to on to tylko do maja, bo piniąszków ni ma i sie przyjdzie rozliczyć. Ale w sumie to ile byśmy chcieli za wynajem jakby dalej wynajmował, bo do tej pory był z Radziem (były właściciel) umówiony na 50 zł" i takie tam #!$%@?. Oczywiście do dziś się nie pojawił, mieszkamy już pół roku i garażu nie widziałam, bo w sumie mamy dzikiego lokatora xD jutro mąż planuje do niego po raz kolejny dzwonić i poprosi już o zwrot kluczy i uregulowanie kasy za te 6 miesięcy (oczywiście Zdzisio myśli, że policzymy go po 50 zł tak jak się umawiał że starym właścicielem, tyle, że mnie jego ustalenia z byłym właścicielem mało obchodzą xD) . Mam jeszcze chęć zamiast dzwonić to wywiesić na tym garażu kartkę, że jest do wynajęcia i czekać jak szybko się zjawi sam xD

#truestory #lokatorzy
  • 9
jutro mąż planuje do niego po raz kolejny dzwonić i poprosi już o zwrot kluczy i uregulowanie kasy za te 6 miesięcy (oczywiście Zdzisio myśli, że policzymy go po 50 zł tak jak się umawiał że starym właścicielem, tyle, że mnie jego ustalenia z byłym właścicielem mało obchodzą xD)


@path: xD jakby chciał zapłacić te 50zł to lepiej bierz ale myslę że grosza nie zobaczysz
@Arthaniel skrajnie nieetyczne, jest to, że gość miał pojawić się i uregulować "rachunki", a nadal go nie ma. Podczas rozmowy w kwietniu, gdy powiedział o tej kwocie, mój mąż od razu mu powiedział, że ta kwota nie bardzo nam odpowiada, bo za sam prąd w garażu mamy 15 zł do czynszu. Miał się pojawić i rozliczyć. Minęły dwa miesiące, sam powiedz, kto tu jest skrajnie nieetyczny.
@path gościu jest nieodpowiedzialny, wy mieliście szanse się określić. "kwota nie bardzo wam odpowiada" to nie zobowiązuje. Nie jestem prawnikiem, więc nie dam sobie ręki obciąć, ale wydaje mi się, że nawet sądownie byście z niego nie mogli ściągnąć więcej, skoro mu nie podaliście kwoty.
@wam116 jakby wtedy w kwietniu się pojawił jak człowiek i pogadał, to by się skończyło na dobrej flaszce i oddaniu kluczy, ale gość ewidentnie nas olewa.