Wpis z mikrobloga

@zygfryd0: moja różowa miała taką jedną, aż w końcu na którejś posiadówce powiedziałem piździe parę słów i wyszedłem. Różowa obrażona śmiertelnie, ale finalnie chyba zrozumiała o co chodzi o nie widziała się z tym szonem 2 czy 3 lata. Ha tfu na ścierę, która rzuca podteksty żeby moją zazdrość wzbudzić.
  • Odpowiedz
#!$%@? koleżanki”. My z moimi przyjaciółkami mamy taka relacje, ze jak któraś zaczyna odwalać #logikarozowychpaskow w związku to umiemy powiedzieć wprost, żeby przestac #!$%@? i bierzemy stronę chłopaka


@somskia: niestety z mojego doświadczenia brzmi to jak alternatywna rzeczywistość (´;;`) smutne
  • Odpowiedz