Wpis z mikrobloga

Kolejny wspaniały mecz Lechii ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Pierwsza połowa to był straszny paździerz i tragiczna obrona. Bardzo niepewnie grał Tobers (a to, że przed nim był Makowski nie uspokajało sytuacji xD), Pogoń co chwilę atakowała i mocno śmierdziało golem. Jakby do przerwy było 0-3 to nie moglibyśmy narzekać. Z dobrej strony pokazywał się tylko Kuciak (jak zwykle) i Ze Gomes (który wygląda coraz lepiej). Ostatecznie to 0-1 było bardzo irytujące, bo przecież minęłoby kilkadziesiąt sekund i skończyłoby się 0-0. Słabo przy tej bramce spisał się Makowski, który nie odebrał piłki dośrodkowującemu Imazowi, oraz obrońcy, którzy w ogóle nie kryli Puljicia.

W szatni jednak chyba padły słynne mocne słowa, zeszli z boiska bezproduktywni Gajos i Mihalik i od razu po przerwie Lechia strzeliła bramkę na 1-1. Piękne dośrodkowanie Ze Gomesa i jeszcze piękniejsze wykończenie superrezerwowego Zwolińskiego. W drugiej połowie obrona była w zasadzie bezbłędna, ale mogło to wynikać z tego, że Lechia prawie ciągle atakowała. Spalone w dobrych sytuacjach, nieuznany gol Zwolińskiego, zmarnowana setka Zwolaka.
Co się odwlecze to nie uciecze i w końcu Łukasz strzelił gola na 2-1 po świetnym podaniu od Makowskiego. 7 goli w 9 meczach, to tyle ile w 2020 roku strzeliła Pogoń Szczecon i ŁKS Łódź razem wzięte.

Słówko jeszcze o zmianach, bo jak zwykle ostatnio są one bardzo dobre. Zaczynam podejrzewać, że Stoki specjalnie wystawia gorszego Mihalika i trochę mniej konkretnego Ze Gomesa, żeby potem obrona rywala była rozrywana przez Saiefa i Conrado. Ten drugi wiele dziś nie pokazał, ale Saief był dużo bardziej widoczny i konkretniejszy w swoich działaniach od młodego Słowaka. O Zwolińskim chyba pisać nie muszę ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Jeszcze na sam koniec za swoją niepewną grę w 1 połowie całkowicie zrehabilitował się Tobers. Był gdzie być powinien i wybił główką piłkę zmierzającą prosto do bramki strzeżonej przez Dusana.

Na sam koniec pragnę jeszcze podziękować prezesowi Bońkowi. Dziękuję, że jesteśmy jedną z nielicznych lig, w których nie wprowadzono przepisu o 5 zmianach. Dzięki temu taki Saief do końca meczu musiał biegać (a właściwie kuśtykać) po boisku (choć dziwne, że po prostu nie został zdjęty, może Stoki wyszedł z założenia, że mimo wszystko lepiej, żeby był na murawie, bo jak piłka mu trafi pod nogi to chociaż wybije xd). Nie mógł zostać zmieniony również Zwoliński, który również miał jakieś kłopoty. Świetna decyzja, a wszystko to tylko dlatego, że za czasów nieomylnego prezesa zdarzyło się, że zagrał w meczu z dnia na dzień. Gratulacje.

Oceny:
Kuciak: 8/10
Pietrzak: 6/10
Nalepa: 6/10
Tobers: 6+/10
Fila: 6/10
Makowski: 7/10
Kubicki: 6/10
Gajos: 4/10
Ze Gomes: 7+/10
Mihalik: 2/10
Paixao: 5/10

Zmiennicy:
Zwoliński: 9/10
Saief: 6+/10
Conrado: 4/10

Pan Trener Piotr Stokowiec: 8/10

#lechia #ekstraklasa
  • 8