Wpis z mikrobloga

@znkk: ! Zakończenie serialu jest jednocześnie zamknięte i otwarte. Tak jak wszystko w tym serialu. Ktoś może trwać przy Twojej wersji, a druga osoba może twierdzić, że Tannhausowi się udało i to jest fajne bo zostawia fajne pole do dyskusji, ale jednocześnie i tak zamknęło najważniejsze wątki i wszyscy są zadowoleni.
@znkk: dla mnie bez sensu jest to "znikanie bohaterów" po tym jak uratowali syna Tannhausa. W oryginalnym świecie przecież mamy co najmniej dwie osie czasu - jedna gdzie jest wypadek i Tannhaus pracuje nad machiną czasu, druga oś gdzie nie ma wypadku. Stworzenie drugiej osi jest konsekwencją pierwszej osi czasu. Zatem uratowanie Marka Tannhausa nie kasuje tego, że wcześniej zginął, że powstały dwa światy, podóże w czasie, bo gdyby tego nie
@okrim: Z tego co Claudia mówi w ostatnim odcinku świat oryginalny, w którym ginie Mark był początkiem. Przed wybudowaniem maszyny przez Tannhausa podróże w czasie nie był możliwe.
@okrim: Faktycznie nijak ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Znikanie bohaterów tyczy się tej konkretnej nitki, gdzie wystąpił błąd. Na innych nitkach wypadek ciągle ma miejsce a Marta i Jonas istnieja.
@okrim: Dokładnie! Uratowanie Marka sprawia, ze linia nigdy nie powstaje.

W momencie wypadku (czy też uruchomienia machiny Tannhausa, to jest mało istotne bo chodzi o przyczynę która jest taka sama) świat rzeczywisty rozszczepia się na dwie linie - Adama i Ewy. Po X cyklach, gdy dziennik jest na tyle pełny Claudia rozumie jak przerwać cykl i mówi o tym Adamowi.

Jonas i Marta cofają się do dnia wypadku i ratują Marka.
znkk - @okrim: Dokładnie! Uratowanie Marka sprawia, ze linia nigdy nie powstaje. 

...

źródło: comment_1593351174F1X9vSThCFIGxTVDex2zB1.jpg

Pobierz
@znkk:

Uratowanie Marka sprawia, ze linia nigdy nie powstaje.


Właśnie nie. Linia nr 1 (czarna) powstała. Istnienie tej linii gwarantuje uratowanie marka i powstanie linii czerwonej. Uratowanie Marka sprawia, że powstaje druga linia czasowa (czerwona).

Powstaje nowa czerwona linia czasowa, gdzie nie ma podróży w czasie, nie ma Adama i Evy, dwóch światów itd.
Ale powstanie linii czerwonej, nie powinno powodować, że bohaterowie z linii 1 (czarnej) zaczynają znikać w ramach
@okrim: To o czym piszesz to tez jedna z teorii podróży w czasie i paradoksu dziadka. Jeżeli cofniemy się w czasie i zabijemy własnego dziadka to tworzy się nowy, równoległy świat gdzie nas nie ma.

Znikanie bohaterów pod koniec odcinka pokazuje, że oni nigdy się nie narodzili (tak jak inni z paradoksu czasu, dlatego przy stole siedzą tylko osoby osoby które narodził się w normalny sposób).

Po uratowaniu Marka świat rzeczywisty
@znkk: Skoro bohaterowie w tej linii czasowej nigdy się nie narodzili, to nie ma kto w niej znikać, po prostu się nie narodzą. Znam wszystkie paradoksy, motywy w filmach o podróżach w czasie i w Dark to się trzymało kupy, aż do tego momentu.

Jeżeli cofniemy się w czasie i zabijemy własnego dziadka to tworzy się nowy, równoległy świat gdzie nas nie ma.


Dokładnie, ale nie kasuje to oryginalnego świata i
@okrim: Narodzili się bo pierwotnie dochodzi do wypadku, powstania maszyny i rozszczepienia świata na Adama i Ewy.
W poprzednim poście powinienem napisać "nigdy się nie narodzą", bardziej pasuje.

Jeszcze w momencie rozmowy Tannhausera z synem ich linie istnieją bo wszystko wskazuję na to, że do wypadku dojdzie. W momencie gdy Mark zawraca i postanawia przenocować u ojca światy się wymazują tak jak i bohaterowie.

Rozumiem o co Ci chodzi i jest
@znkk: Po prostu dla mnie tutaj twórcy są niekonsekwentni. Wcześniej pokazywali, że może być Jonas, który zbiega do piwnicy lub Jonas, który przemieszcza się do innego świata z Martą, czyli po prostu alternatywne światy i nic się nie kasuje.

W momencie gdy Mark zawraca i postanawia przenocować u ojca światy się wymazują tak jak i bohaterowie.


Tak naprawdę momentym zwrotnym była teleportacja Jonasa i alt-marty przed maską samochodu Marka. Wtedy się
Nie powinno to powodować żadnego wymazywania w myśl wcześniejszych zasad przedstawionych w tym serialu, co najwyżej powinno to spowodować powstanie kolejnego wieloświatu, kolejnej linii czasowej gdzie bohaterowie z podróży w czasie się nie narodzą.


I tak właśnie jest. Pierwotnie to może wyglądać na fakt, że świat rzeczywisty nie uległ żadnym zmianą bo Tannhaus nie wybudował maszyny ale to nie jest prawda bo ingerencja w czas miała miejsce. Ostatnia scena to świat bez